Gdy usłyszy dźwięk gitary, od razu zaczyna śpiewać. Co za głos!
Czasami piosenka usłyszana w radiu wpadnie nam w ucho tak bardzo, że nie możemy przestać jej nucić. Cały czas powtarzamy ją w głowie i śpiewamy aż do znudzenia. Dokładnie jak w przypadku tego psiaka.
Brzdęk strun gitary łamie ciszę i widzimy pełne napięcia strzyżenie uszu kudłatego psa. Wraz z kolejnymi dźwiękami suczka Maggie nie jest już w stanie się powstrzymać i dramatycznie wygina szyję, by wydać z siebie pierwsze dźwięki. Co za głos!
Psiak przerywa na moment, by wsłuchać się w dochodzące dźwięki i znów demonstruje swoje wokalne umiejętności, tym razem z nieco większą energią i zaangażowaniem. Ruchy sceniczne niczym Beyonce! Maggie kontynuuje swój występ, gdy w końcu wydaje się zadowolona z efektów kończy swój popisowy numer i przygotowuje się na zasłużony odpoczynek. Co za talent!