Ciężarówka przewożąca świnie przewróciła się. „Wszędzie słychać kwik tych biednych zwierząt”
Do tragicznego wypadku doszło dzisiaj na drodze krajowej numer 62, na rondzie Wierzbica w kierunku Wyszkowa.
Kierowca ciężarówki, która brała w nim udział, przewoził trzodę chlewną. Mężczyzna w pewnej chwili stracił panowanie nad dużym samochodem. To spowodowało, że ciągnik siodłowy z naczepą oraz świnkami, przewrócił się na rondzie.
Na pomoc nie trzeba było długo czekać
Na miejscu od razu pojawiły się odpowiednie służby. Wśród nich specjalistyczna grupa ratownictwa technicznego JGR 10. Do pomocy oddelegowano aż trzy zespoły z Warszawy. Łącznie przy wypadku pracowało 7 zastępów PSP. Kierowca zbadany alkomatem okazał się trzeźwy. Jednak uskarżał się na silny ból kręgosłupa. Objęto go opieką lekarską.
Na rondo Wierzbica przyjechał także Powiatowy Lekarz Weterynarii. W chwili obecnej organizowany jest zastępczy transport dla świnek.
Transport zwierząt
Jest to dość kontrowersyjny temat. Z jednej strony wdaje się koniecznością, bo w jakiś sposób trzeba transportować zwierzęta rzeźne, hodowlane, czy wykorzystywane do dyscyplin sportowych. Natomiast z drugiej strony warto pamiętać o tym, że naraża się je wówczas na silny stres i dyskomfort. Niewątpliwie moment transportu jest dla nich nową sytuacją, z którą wcześniej nie miały do czynienia. Podlega zatem ochronie prawnej.
Jeśli chodzi o Polskę, 70-80% przewozów dotyczy zwierząt rzeźnych.
Co może wydarzyć się podczas transportu?
Jak się okazuje, bardzo wiele… Bezpośrednie straty dotyczą urazów mechanicznych zwierząt (stłuczenie tkanek, mięśni, urazy), utraty ich masy ciała (odwodnienie) i upadków. Jeśli chodzi o upadki świń podczas transportu, szacowane są w poszczególnych krajach UE od 0,03 do 0,8%. U drobiu straty sięgają nawet kilku procent, z powodu zbyt dużego zagęszczenia przewożonych zwierząt.
Jak powinno się transportować zwierzęta?
Niezależnie, jak dobrze przygotujemy i przemyślimy transport, zawsze wywołuje on u zwierząt stres transportowy. Możemy go jedynie minimalizować, a do tego potrzebna jest fachowość i wiedza przewoźnika oraz personelu uczestniczącego w tym procesie. Załadunek i rozładunek jest najbardziej stresogenny dla zwierząt. Jeśli chodzi o inne czynniki wywołujące stres, zaliczymy do nich:
– hałas,
– wibracje,
– temperaturę, jaka panuje w pojeździe,
– tłok, brak miejsca,
– załadunek i wyładunek,
– brak wody,
– nowe otoczenie.
Pamiętajmy, że ważny jest sposób transportu zwierząt. Zapewnijmy im tak minimalny stres, jak to tylko możliwe. W końcu to często ich ostatnia droga…