Od chwili narodzin ten pitbull zaznał tylko okrucieństwa. Ale kiedy uwolniono go od łańcucha wszystko się zmieniło
Walki psów są okrutnym sposobem zarabiania pieniędzy. Mimo, że w wielu krajach są zakazane, wcale nie przeszkadza to ludziom, aby szerzyć ten, jakby nie było, lukratywny biznes. W Stanach Zjednoczonych 13 sierpnia 2013 roku podczas jednej z akcji uratowano ponad 350 psów, które były przetrzymywane i przygotowywane do walk. Działacze praw zwierząt nie mogli uwierzyć, że coś takiego dzieje się cały czas.
Odkryli miejsce, gdzie od szczeniaka szkolono psy do tego, aby walczyły w klatkach.
Jednym z uratowanych 'gladiatorów’ był szczeniaczek Timmy Cooper, który stał się twarzą całej akcji ratunkowej.
Działacze praw zwierząt znaleźli tego 8-tygodniowego malucha przypiętego do ogromnego łańcucha…
Pitbull podbił serca Amerykanów i stał się wizytówką organizacji zapobiegającej okrucieństwu wobec zwierząt.
Wkrótce jego historia obiegła cały świat i piesek stał się rozpoznawalny przez miłośników zwierząt na całym świecie.
Chociaż Timmy był trudnym psem, którego wyciągnięto z bardzo ciężkiej sytuacji, dużo miłości i uwagi mogło uwolnić go od złych wspomnień. Trafił do kochającej rodziny, która dała mu poczucie bezpieczeństwa.
Niestety jego szczęście nie trwało długo. Dwa lata po wyswobodzeniu Timmy zmarł z powodu guza, który rozwijał się w jego głowie.
Jesteś wolny, nasz mały przyjacielu. Byłeś kochany. Nigdy Cię nie zapomnimy.