Rozdeptała ślimaka w ogródku. To, co potem z nim zrobiła, dla niektórych może być niewiarygodne

Życie jednego małego ślimaka może nie znaczyć dla świata, ale dla tego zwierzaka to cały świat. Na szczęście, kiedy znalazł się w tarapatach, pojawili się ludzie, którzy wiedzieli że warto go uratować – bez względu na to, jak delikatne zadanie to będzie.

W ostatnim czasie weterynarze ze szpitala dla zwierząt HaClinica w Tel Avivie uratowali życie skromnemu ślimakowi ogrodowemu. Pewna kobieta przez przypadek nadepnęła go w swoim ogródku i zniszczyła jego skorupę. Zamiast zostawić go na pastwę losu, postanowiła mu pomóc – zawiozła go do kliniki dla zwierząt. Na szczęście personel HaClinica wiedział, co zrobić w tej sytuacji.

Weterynarze udokumentowali składanie zniszczonej skorupy kawałek po kawałku. „Nagi” ślimak cały czas był obok i cierpliwie obserwował proces naprawy.

„Do całego procesu potrzebna była ogromna cierpliwość i precyzja. Musieliśmy się upewnić, że klej pozostaje na zewnątrz powłoki.” – mówią weterynarze.

Kiedy skorupa została pomyślnie naprawiona, nadszedł czas, aby ślimak wrócił do swojego „domu”.

Mały pacjent powoli dochodzi do siebie. Weterynarze przyznają, że może minąć jeszcze kilka tygodni, aż w pełni wróci do zdrowia.