Ranna kobieta leżała na poboczu. Kątem oka zauważyła, że zbliża się do niej duże zwierzę.
Wypadek samochodowy to traumatyczne przeżycie, zwłaszcza jeśli bezradnie leżysz w samochodzie i nie masz możliwość wezwania pomocy.
Tego właśnie doświadczyła 36-letnia Amerykanka Shannonn Lorio. Na własnej skórze przekonała się jak straszne może to być przeżycie, gdy wracała do rodzinnej miejscowości Pavo.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=887036634783696&set=a.106205802866787.11698.100004321022731&type=3&theater
Na zakręcie kobieta traci kontrolę nad pojazdem. Jej samochód przewraca się i Shannonn zostaje wyrzucona.
Kobieta niewiele pamięta, nieprzytomna leży w rowie. Kiedy odzyskuje świadomość, nie wie jak długo już tam leży. Jest zbyt oszołomiona i obolała, by się ruszyć.
Wydawało się, że minęły długie godziny. Shannonn znajdowała się na odludziu, szansa, że ktoś przybędzie jej z pomocą była bliska zera.
Nagle znikąd pojawia się wielki pies. Zwierzę pochyla się nad kobietą, która czuje na twarzy gorący oddech.
By uspokoić Shannon, pies liże ją po twarzy. Kobieta ostatkami sił chwyta się zwierzaka, który ciągnie ją w kierunku drogi.
Znajdując się przy głównej trasie, wkrótce Shannonn zostaje znaleziona przez przejeżdżającego kierowcę, który natychmiast zabiera ją do szpitala. Pies otrzymuj imię, na które zasługuje – Bohater.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=887036708117022&set=a.106205802866787.11698.100004321022731&type=3&theater
Shannonn do dzisiaj nie ma pojęcia jak zwierzak ją znalazł, ale wie, że uratował jej życie. Gdyby nie on, kobieta nie miałaby szans.
Od pierwszego spotkania, Shannonn i Bohater są nierozłączni. Nawet dziś kobiecie wydaje się cudem, że uszła z życiem z wypadku, a ratunek zawdzięcza bezpańskiemu psu.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=887036184783741&set=a.106205802866787.11698.100004321022731&type=3&theater