Na łożu śmierci nie zapomniała o zwierzętach ze schroniska. Zostawiła dla nich ogromną niespodziankę
77-letnia Gerda z miejscowości Gera była wielką miłośniczką zwierząt. Nie potrafiła przejść obojętnie obok bezdomnego kota czy psa. Przez lata przygarniała istoty, o których świat zapomniał. Wykazywała się ogromnym sercem i pomagała nie tylko mentalnie, ale i finansowo. Troszczyła się i zamartwiała, gdy jakieś maleństwo zachorowało lub odeszło. Pewnego dnia dyrektorka schroniska, Bärbel Zimmer, otrzymała smutną wiadomość:
Gerda odeszła z tego świata.
W jej sercu zapanowała pustka, bo dobrze wiedziała, że nie będzie drugiej takiej osoby, która bezwarunkowo i z sercem na dłoni pomoże, pocieszy i zrozumie. Doceniała ogromnie Gerdę i wiedziała, że zwierzęta także będą za nią tęsknić. Bärbel Zimmer była w szoku, gdy otrzymała informację o tym, iż Gerda w swoim testamencie zapisała coś także dla mniejszych braci.
Dla wszystkich podopiecznych schroniska w Gera, 77-latka zostawiła 345.000 złotych! Wszystkie czworonogi będą mogły korzystać po równo z takiej darowizny. Nikt nie zostanie pominięty i nawet po śmierci Gery, będą pod dobrą opieką.
Staruszka tak bardzo kochała zwierzęta, że nie zapomniała o nich nawet na łożu śmierci…
Dzięki pieniądzom w schronisku zostanie przeprowadzony remont i zwierzęta będą mogły w milszym miejscu oczekiwać na swój kochający dom. Miejmy nadzieję, że w ich sercach na zawsze zostanie Gerda, a jej gest przejdzie do historii. O takich ludziach się nie zapomina!