Rowerzysta na swojej drodze spotkał rodzinę skunksów. Nie miał pojęcia, jak zwierzęta zareagują
Choć skunksy nie występują w naszej szerokości geograficznej, na pewno gdybyśmy je spotkali, zachowalibyśmy się tak, jak ten rowerzysta.
Reklama
Mężczyzna dobrze wiedział, że musi zachować spokój, ponieważ te zwierzęta, gdy czują się zagrożone potrafią tryskać obronną wydzieliną, której bardzo ciężko się pozbyć, a jej zapach jest bardzo nieprzyjemny.
W tym przypadku nie było mowy o ataku, ewidentnie matka ze swoimi dziećmi chciała się tylko przywitać z rowerzystą i nie miała zamiaru być dla niego niemiła. Po przyjaznym powitaniu szybko oddaliła się w swoją stronę, a mężczyzna mógł odetchnąć z ulgą.
Reklama
Reklama