Właściciel odmawia oddania przywiązanego przez 10 lat psa. Sąsiad nie daje za wygraną i w końcu ratuje zwierzę
Trzy lata temu, w bardzo gorący dzień, Jared zobaczył psa przywiązanego na zewnątrz. W miarę upływu czasu Jared mijał dom co jakiś czas i upewnił się, że pies jest sam. Biedne zwierze tylko szczekało i warczało próbując go odstraszyć.
Jednak pewnego dnia mężczyzna postanowił coś z tym zrobić. Jared siedział za płotem i sprawdzał reakcję psa. Spokojnie mówiła do psa, a ten po zaledwie kilku minutach przyczołgał się do niego. Pies pragnął czułości i dotyku tak bardzo, że porzucił swój strach względem Jareda. Od tego czasu mężczyzna odwiedzał psa codziennie i spędzał z nim tyle czasu, ile tylko mógł.
Któregoś dnia, gdy Jared spędzał czas z psem, jego właściciel wyszedł na zewnątrz. Jared nalegał, aby pies zobaczył się z weterynarzem, ale właściciel tylko się śmiał. Okazało się, że pies był przykuty do łańcucha ponad 10 lat i cały ten czas był zaniedbywany.
„Powiedziałem, że nie wyjdę bez psa. Nie mogłem go zabrać do siebie, ale wiedziałem, że nie mogę go zostawić. Po kilku minutach właściciel zgodził się abym go zabrał. Powiedział, że pies mnie pogryzie.” – mówi Jared.
Nic takiego jednak się nie stało. Pies trafił w odpowiednie ręce i zachowuje się zupełnie inaczej. By zobaczyć przemianę psa, zobaczcie wideo powyżej!