Błąkała się pośrodku autostrady, a kierowcy jedynie ją omijali. Jej wybawieniem okazał się radiowóz
Mogłoby się wydawać, że dziś osoba policjanta kreowana jest na kogoś niewzruszonego, o kamiennym sercu. Jednak myślicie, że tak właśnie jest naprawdę? Naszym zdaniem nie… A ta historia dodatkowo nas w tym utwierdziła.
Spójrzcie tylko na ten radiowóz policyjny. Stróże prawa, którzy nim jechali, nie mogli pozwolić biednemu psiakowi na samotne błąkanie się po ulicy.
Wiedzieli, że jeśli mu nie pomogą, może zginąć.
Lexi – owczarek niemiecki został zauważony przez funkcjonariuszy policji, gdy błądził po jednej z autostrad. Kierowcy innych samochodów robili wszystko, aby uniknąć potrącenia czworonoga, ale żaden z nich nie zatrzymał się, aby mu pomóc.
Sytuacja wyglądała naprawdę groźnie.
Policjanci postanowili wkroczyć do akcji. Zamknęli wszystkie pasy autostrady i spróbowali zwabić psa do radiowozu. Początkowo Lexi nie była chętna do współpracy, ale po pewnym czasie uległa zatroskanym o jej los policjantom.
Oczywiście musieli ją odrobinę przekupić…
Na szczęście mieli w swoim służbowym samochodzie batonik muesli, który okazał się być ulubionym przysmakiem Lexi. Po pewnym czasie suczka nawet zaprzyjaźniła się z nimi.
