Ratownicy odnaleźli porzuconą suczkę. Okazało się, że zwierzak wcale nie był sam
Ratownicy natknęli się na biednego, bezdomnego pitbulla, który błąkał się przy niebezpiecznej drodze. Myśleli, że będzie to kolejny głodny i samotny pies, który potrzebuje pomocy. Wkrótce okazało się jednak, że ta sytuacja bardzo różni się od wszystkich innych.
Suczka wyglądała słabo i wydawało się oczywiste, że dawno nie jadła. Ratownicy nadali jej imię Pittie.
Jedna z ratowniczek zauważyła, że Pittie musiała niedawno urodzić szczeniaki. Niestety maluchów nigdzie nie było. Zamiast nich przy suczce znaleziono maleńkiego kotka.
Kotek wyglądał, jakby miał ok. 2 dni.
Prawdopodobnie jego mama odrzuciła go z powodu wad zdrowotnych.
Pittie tak bardzo chciała być mamą, że mimo straty własnych dzieci postanowiła zaopiekować się porzuconym kociątkiem.
„W ciągu mojej 28-letniej kariery nigdy nie widziałem czegoś takiego.” – przyznał dr Rick Hamlin z kliniki weterynaryjnej.
„Domyślam się, że Pittie urodziła miot szczeniąt, które zmarły lub zostały jej odebrane. Suczka nadal miała mleko. Prawdopodobnie znalazła tego kotka i potraktowała go jak swoje własne dziecko.” – dodał Hamlin.
Oczywiście Pittie nie spodobało się to, gdy odebrano jej malutkiego kociaka, ale na szczęście nie musiały długo pozostać w separacji.
Po badaniach urocza dwójka połączyła się ponownie.
Mimo to Pittie nadal potrzebował nowego domu, więc klinika ciężko pracowała, aby znaleźć jej opiekuńczego właściciela.
Na szczęście nie trzeba było długo czekać!
W końcu pojawił się ktoś, kto zakochał się w suczce od pierwszego wejrzenia. Pittie rozpoczęła nowe, szczęśliwe życie na jakie zasługiwała.
Chociaż Pittie i kociak musieli zostać ostatecznie rozdzieleni, ta historia dowodzi o ogromnej empatii zwierząt.