Młoda para odbyła ze swoim śmiertelnie chorym psem ostatnią podróż w jego życiu
Można pomyśleć, że pies to tylko pies, ale dla nich był najwierniejszym przyjacielem i kompanem. Zhenia Bulawka i Christian z Baltimore w USA mieli trzy psiaki: Ruby, Violet i Duke. Niestety u tego ostatniego lekarze zdiagnozowali nieuleczalnego raka. Każdy dzień mógł być dla niego tym ostatnim, dlatego chcieli, aby pies spędził ostatnie chwile w cudownym miejscu w otoczeniu swoich przyjaciół.
Reklama
Każdy właściciel psa myśli, że jego pupil będzie żyć wiecznie i nigdy nie odejdzie…
Niestety rzeczywistość potrafi być okrutna.
Z racji tego, że Duke uwielbiał pływać w basenie, a nigdy nie widział oceanu, jego właściciele spakowali całą ekipę i pojechali na wakacje. Chcieli, aby Duke miał w pamięci tylko najlepsze chwile…
Byli zupełnie sami na plaży. Duke nie krył radości, gdy mógł kąpać się w oceanie. Pierwszy raz poczuł, co to znaczy rzucać się na fale.
Nie mogli wejść do restauracji z 3 psami, dlatego zdecydowali się na przekąskę na plaży. Kanapki dla całej rodziny!
Z pokoju hotelowego obserwowali przepiękny zachód słońca. To były piękne chwile dla całej piątki, ale Zhenia miała w pamięci cały czas myśl, że wkrótce będzie musiała pożegnać się ze swoim przyjacielem.
Cieszyli się z każdej minuty spędzonej razem.
Następny dzień na plaży rodzina spędziła na odpoczynku. Na zdjęciu widać bransoletkę z podobiznami Duke’a i Ruby’ego, którą Christian ofiarował Zheni na urodziny. W ten sposób będzie mieć ich zawsze przy sobie.
Tylko miesiąc po wakacjach Duke odszedł. Dwa lata walczył z rakiem. Zhenia nigdy nie zapomni swojego najlepszego przyjaciela. Jest wdzięczna, że mogła go spotkać i udało im się przeżyć tyle niezapomnianych chwil.
Dla Zheni Duke był najmądrzejszym, najzabawniejszym, najsilniejszym i najpiękniejszym psem na świecie. Będzie mieć go zawsze w pamięci, bo przyjaciół się nie zapomina.
Reklama