Tuż po niszczycielskim huraganie w Teksasie zauważono psa, który niósł coś dzielnie w pyszczku
Niszczycielski huragan Harvey uderzył w miniony piątek w wybrzeże Teksasu. Skala zniszczeń okazała się być olbrzymia. Potworny wiatr dosłownie obrócił w sterty gruzu stojące budynki, a towarzyszące mu ulewy sprawiły, że ulicami dosłownie przelewała się woda. Wśród poszkodowanych znaleźli się również mieszkańcy Gulf Coast. Na szczególną uwagę zasługuje w tym przypadku jednak pies imieniem Otis.
Tiele Dockens szacowała szkody wyrządzone u swoich przyjaciół i rodziny mieszkającej w Sinton, podczas gdy zobaczyła przechadzającego się po ulicy czworonoga. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że zwierzak niósł w swoim pyszczku torbę z karmą dla psów.
Natychmiast postanowiła zrobić mu zdjęcie.
To musi być pies z Teksasu, ponieważ potrafi sobie sam poradzić – napisała jedna z komentujących zdjęcie osób.
Dockens ostatecznie postanowiła dojść do tego, kto jest właścicielem czworonoga. Okazało się, że zwierzak wędrował z jedzeniem do swojego domu, choć nie było oczywiste, skąd torba pochodzi.
Choć pies, jego właściciele i rodzina Dockens byli bezpieczni, mieszkańcy okolicznych miejscowości przez pewien czas nie mieli prądu i dostępu do wody. Niestety, nie obyło się również bez kilku ofiar śmiertelnych.
Grupy ratownicze i schroniska stoją otworem dla zwierząt, które potrzebują pomocy, a więc takich, które zostały pozostawione, porzucone lub musiały zmienić swoją lokalizację ze względu na straszliwy huragan. Bardzo możliwe, że z tego właśnie źródła skorzystał nasz bohater Otis.