Pies przynosi w pyszczku do domu reklamówkę. Nikt nie był przygotowany na to, co jest w środku

To jedna z najbardziej wzruszających historii o jakich kiedykolwiek usłyszysz. Mamy wielki zaszczyt przedstawić Wam Pui!

Ten maluszek mieszka na ulicach Bangkoku. Ma swój dom, ale właściciele niezbyt się nim interesowali… Ludzie przechodzą obok niego obojętnie i nie zwracają na niego uwagi. Jednak on sam pokazuje, że ma więcej serca niż niejeden człowiek. Gdy pewnego dnia szukał jedzenia w śmietniku, natrafił na plastikową torebkę. Zaniepokoiła go zawartość, dlatego wziął w pyszczek foliówkę i zaniósł pod swój rodzinny dom. Szczekał tak długo, aż w końcu ktoś go zauważył.

Z worka dochodził jęk. Gdy właściciele psa zajrzeli do środka, oniemieli. Ich oczom ukazał się noworodek! Ich zdaniem był to wcześniak, którego ktoś po prostu wyrzucił… Od razu zadzwoniono na pogotowie, a w międzyczasie owinięto dziecko kocami.

Lekarze zjawili się dosłownie w ostatniej chwili! Dziecko było odwodnione, poważnie niedożywione i ważyło niecałe 2 kg.

Gdyby nie bohaterski czyn pieska, naprawdę mogłoby dojść do najgorszego. Pui stanął na wysokości zadania i dobrze wiedział, co ma robić. Działał intuicyjnie. W szpitalu szybko pojawiła się także policja, która razem z personelem miała zidentyfikować nieodpowiedzialną matką. Najważniejsze jednak w tej historii było zachowanie psa. Stał się prawdziwym bohaterem i nawet zainteresowała się nim jedna z telewizji. Pui miał swoje 5 minut sławy.

W uroczystej ceremonii z władzami miasta, Pui otrzymał obrożę ze skóry i medal. Rodzina otrzymała niewielką nagrodę w wysokości 250 euro.