Po śmierci kota, 5-latek chce przygarnąć nowego ze schroniska. Nie spodziewa się, że spotka tam…
10-letni kot Phoenix zniknął 18 miesięcy temu, a jego właścicielem był 5-letni Ronnie. Chłopiec wręcz złamał się tym, że stracił jednego z dwóch swoich najlepszych przyjaciół… Malec postanowił, że razem z mamą porozwiesza plakaty, które pomogą mu w odnalezieniu zguby.
Niestety, nie udało się…
Do tego rok później zmarł drugi pupil. Chłopiec był wtedy naprawdę całkowicie przybity i bardzo długo nie mógł dojść do siebie. Dlatego mama wpadła na pomysł, że pojadą do schroniska, aby poszukać nowego zwierzaka.
Gdy przybyli na miejsce, maluchowi od razu wpadł w oko jeden z kociaków. Gdy podszedł bliżej, nie mógł uwierzyć własnym oczom…
W klatce obok znajdował się Phoenix.
Początkowo go nie zauważyli. Kociak był czipowany, ale wszystkie dane były już nieaktualne, ponieważ rodzina przeprowadziła się. To dlatego pracownicy schroniska nie mogli ich odnaleźć.