Mężczyzna bił swojego psa na poboczu drogi. Przejeżdżający motocyklista to zauważył i zatrzymał…
Choć na pozór Brandon Turnbow z Burleson w Teksasie może wydawać się twardzielem, to ten mężczyzna z kozią bródką i tatuażami niedawno pokazał światu, że nie można oceniać książki po okładce.
Brandon jechał motocyklem na spotkanie ze swoim tatą, kiedy zauważył jak pewien pojazd zjechał z autostrady nr 171. Jakiś człowiek bił niewinnego małego psa. Brandon był wstrząśnięty, gdy patrzył na sceny rozwijające się w jego wstecznym lusterku. Ten człowiek-potwór wyrzucił psa przy krawężniku i odjechał, pozostawiając słabe zwierze na pewną śmierć.
„Poszedłem po prostu zobaczyć czy z nim wszystko OK” – Brandon pisze na Facebooku. „A teraz mam pilota podróży. – poznajcie Pana DAVIDSON’a”
To prawda – Brandon zdobył tam swojego pilota, ratując mu życie i dając mu drugą szansę. Pan Davidson jechał na ukochanym Harley’u Brandona przez resztę dnia i absolutnie zakochał się w wietrze na swojej mordce i poczuciu wolności na drodze. Był wreszcie bezpieczny.
Jakiś mężczyzna wyrzucił psa przy krawężniku i odjechał. Brandon zrobił coś co uczyniło go w pewnym sensie bohaterem.
Po wspólnym dniu spędzonym w trasie, mężczyzna postanowił przygarnąć Davidson’a i dać mu dom, na jaki zasłużył.
„Wygląda na to, że mój pilot znalazł spokój” – Brandon napisał na Facebooku. „Jego brzuch jest pełny i znalazł nawet swoją poduszkę”.
Szczęśliwy psiak mieszka teraz z Brandonem i jego rodziną. Ma niesamowitego opiekuna, który będzie dbał o niego przez resztę życia.
Teraz wszystko, czego potrzebuje to para okularów i skórzana kurtka.
Brandon poszedł jednak o krok dalej.
„Połączmy się aby przenieść to na epicką skalę. Wiem, że istnieje wiele motocyklistów, którzy kochają zwierzęta, więc może wzięlibyśmy losy pokrzywdzonych zwierzaków we własne ręce?”
Dotknięty przez doświadczenia z Panem Davidson’em, Brandon zapoczątkował organizację non-profit o nazwie Baaang Bikers Against Animal Abuse National Global.
„I nigdy już nie będziesz musiał martwić się o swoje życie. Zawsze będziemy się dobrze bawić i jeździć w stronę słońca, Panie Davidson.”
Gdy mężczyzna nie jeździ na motocyklu, śpiewa i pisze piosenki. W rzeczywistości, uratowanie Pana Davidson’a zainspirowało go do napisania piosenki o swoim nowym najlepszym przyjacielu…, a teraz jego piosenka i teledysk rozprzestrzeniają się w sieci.
Posłuchaj piosenki!
Jak wspaniale, że są tacy ludzie jak Brandon. Bardzo się cieszę, że Pan Davidson jest w dobrych rękach. Jeśli czujesz to samo, proszę podziel się tą inspirującą historią z przyjaciółmi na Facebooku!