Usłyszał dziwny dźwięk, dochodzący z wody. To, co robił przez najbliższe 6h, zasługuje na szacunek!
Mauricio Camareno z Kostaryki uwielbia surfować i co środę wraz z przyjaciółmi wybierają się na plażę, gdzie mogą oddawać się swojej pasji. Gdy już mieli zacząć, nagle ujrzeli i usłyszeli coś, co ich zaintrygowało. Ku ich ogromnemu zdziwieniu, tuż obok pływał młody wieloryb.
Reklama
Był bardzo słaby i nie miał siły sam utrzymać się na powierzchni – wspomina Mauricio.
Mężczyźni nie mieli zamiaru zostawić go samego sobie. Wieloryb nie mógł sam utrzymać się na wodzie, dlatego podtrzymywali go i tym samym kierowali w stronę otwartego morza.
Spędzili razem z nim kilka godzin w wodzie, aby wieloryb mógł dojść do siebie.
Gdy nadeszła większa fala Mauricio i przyjaciele stwierdzili, że to najlepszy moment, aby wypuścić wieloryba. W końcu gdzieś czekała na niego matka. Musiał odzyskać wolność.
Dzięki dzielnym mężczyznom wieloryb mógł się zregenerować. Doszedł do siebie i dołączył do swojej rodziny.
Reklama