Kotka o mały włos nie spłonęła podczas pożaru. Całe jej ciało zostało dotkliwie poparzone
Kiedy w jego ogrodzie wybuchł pożar, okoliczni mieszkańcy robili wszystko, aby go ugasić. Na szczęście sytuacja szybko została opanowana. Wszyscy myśleli, że nikomu nic się nie stało, a każdy jest cały i bezpieczny. Niestety, nic bardziej mylnego. Po chwili do ich uszu dotarły piski dobiegające spod sterty gruzu.
Uważaj! Poniższe zdjęcia nie nadają się do oglądania przez dzieci.
Jęki należały do małej, poparzonej kotki, która potrzebowała natychmiastowej pomocy.
Ranny zwierzak, Phoenix, natychmiast trafił w ręce weterynarzy. Jej oparzenia objęły uszy, łapy, ogon i pyszczek. Lekarze nie byli pewni, czy uda im się ją uratować.
Personel natychmiast zajął się zwierzakiem – ochłodzili jego skórę, nawilżyli i podali mnóstwo leków przeciwbólowych. Niestety, stan kota z dnia na dzień się pogarszał.
Weterynarz powiedział, że poparzenia Phoenix są efektem kontaktu z ogniem. To by oznaczało, że urazy wyjdą dopiero kilka dni od tragicznego w skutkach zdarzenia. Początkowo futro zwierzaka będzie wyglądać na nadpalone, a dopiero z czasem zacznie wypadać – powiedział właściciel kota.
Ostatecznie stan zdrowia kotki zaczął się poprawiać. Pomimo wielu urazów i tragicznego wyglądu zwierzaka, Phoenix wydawała się być bardzo zabawna i kochająca nie tylko dla ludzi, ale również dla innych zwierzaków.
Aktualnie Phoenix wygląda dość nietypowo, ponieważ futro na jej powiekach wciąż nie odrosło. Nie zmienia to faktu, że mimo tego co przeszła, wciąż jest niezwykle słodkim kociakiem!
Cieszą ją najmniejsze drobiazgi. Uwielbia jeść, bawić się i potrafi kochać, jak mało który kot. Mamy nadzieję, że jej wygląd nie będzie odstraszał innych ludzi, ponieważ na to nie zasługuje – w głębi duszy jest bardzo dobrym zwierzakiem. To bez wątpienia najszczęśliwsza kotka w całej Wielkiej Brytanii.