Kiedy się urodził, różnił się od psów swojej rasy. Okazało się, że cierpi na rzadką chorobę
MikeyGus jest owczarniem niemieckim, mieszkającym w Clarksville w stanie Indiana wraz z rodzicami, Spartakusem i Temperance.
Kiedy owczarek miał 6 tygodni, jego właściciele zauważyli, że wzrost psa się nie zmienia, co wydawało się im bardzo dziwne. Po wezwaniu weterynarza okazało się, że zwierzę cierpi na karłowatość, która powoduje deformację kości w łapach.
Matka psa, Temperance okazywała mu więcej uwagi niż pozostałym szczeniętom. Bawiła się z nim łagodniej i dbała, żeby nie stała mu się krzywda. Jednak MikeyGus nie miał lekko, czekało go dużo zmagań i problemów wynikających z choroby.
Kiedy miał 6 miesięcy, nagle przestał chodzić. Nie był w stanie ustać nawet na nogach, dlatego zabierano go na spacery w wózku, który pokochał.
Aby owczarek mógł znowu poruszać się o własnych siłach, potrzebował trochę czasu i ciężkiej pracy. Podczas zabaw, wyrzucano piłkę niedaleko jego łapek, aby ten mógł jej dosięgnąć. Po jakimś czasie pies był w stanie pokonać dłuższy dystans i ustać o własnych nogach.
Teraz MikeyGus kocha biegać i bawić się z innymi psami oraz spotykać się ze stadem krów i kurcząt z posesji.
Właściciele psa, twierdzą, że jest on najlepszym przyjacielem, uwielbiają się z nim bawić, i są szczęśliwi, że pies nie rezygnuje z zabaw.
Niestety, psy z karłowatością nie żyją tak długo, jak psy zdrowe. Mimo to, pragną dać owczarkowi życie pełne szczęścia, bez względu na to, ile jeszcze czasu z nimi zostanie.
Właściciele, postanowili również zaprzestać rozmnażania psów, ponieważ jedno z nich musi posiadać gen, powodujący karłowatość.
