Tragedia na jeziorze Ińskim. Pod stadem jeleni zarwał się lód
W środę pod stadem jeleni, które wbiegły na taflę zamarzniętego jeziora Ińskiego, złamał się lód. Całe zdarzenie szybko zostało zauważone przez okolicznych mieszkańców. Rozpoczęła się dramatyczna akcja ratunkowa miejscowej straży pożarnej.
To nie był przypadek
Nie możemy być na 100% pewni przyczyny całego zdarzenia, ale zgodnie z tym, co twierdzą leśnicy, istnieje małe prawdopodobieństwo, że stado jeleni samo ot tak wbiegło na zamarzniętą powierzchnię jeziora. Zwierzęta te maja bowiem bardzo silny instynkt samozachowawczy i zdają sobie sprawę z niebezpieczeństwa, jakie grozi im w takim miejscu.
Wszystko dla poroża
Eksperci podejrzewają, że jelenie wbiegły na taflę, ponieważ czuły się zagrożone – być może były gonione przez zbieraczy poroża. Nikt jednak nie mógł przewidzieć, że dojdzie do tragedii. Pod rozpędzonym stadem załamała się tafla i prawdopodobnie wszyscy jego członkowie wpadli do jeziora.
?Dzięki akcji zachodniopomorskich strażaków, leśników i myśliwych, mimo bardzo trudnych warunków, udało się uratować 1️⃣5️⃣ jeleni z liczącego ponad 30 sztuk stada, pod którym zapadł się lód.
Dziękuję @kw_pspszczecin i wszystkim, którzy pomagli ratować te piękne zwierzeta. pic.twitter.com/hmFpaOMSj3— Zbigniew Bogucki?? #SzczepimySię (@BoguckiZbigniew) February 3, 2021
Brawa dla strażaków!
Dzięki błyskawicznej akcji miejscowych strażaków sporą część jeleni – bo aż 15 udało się uratować z lodowatej wody. Maja one bardzo duże szansę na przeżycie, gdyż ich futro i organizmy są przygotowane na tego rodzaju trudne sytuacje, gdzie muszą one sobie radzić z ekstremalnym zimnem.
Wiele jeleni nie dało rady…
Niestety pomimo uratowania 15 jeleni, ponad 20 innych zmarło i strażakom pozostało jedynie powyciągać ich martwe ciała. Cała akcja trwała wiele godzin, aż do późnej nocy. Nie ma też pewności, że mundurowym udało się powyciągać z wody wszystkie zwierzęta, które do niej wpadły.
