Stado jeleni rzuca się na rozpędzone BMW. Tragedię nagrała kamerka samochodu
Nagranie z całej sytuacji jest niesamowite i nie sposób nie obejrzeć go kilka razy. Stado jeleni próbując bezpiecznie przeprawić się przez drogę rzuciło się prosto pod koła rozpędzonego BMW.
To były sekundy
To prawdziwy cud, że prawdopodobnie nikomu, łącznie z jeleniami, nic poważnego się nie stało – cała sytuacja była niezwykle groźna i mogła się skończyć dużo bardziej nieszczęśliwie. Wyrazy uznania na pewno należą się kierowcy BMW, który szybko zareagował i nie poddał się całkowicie panice.
Wprost pod koła
Do zdarzenia doszło w sobotę 27 lutego na drodze wojewódzkiej nr 618 od strony Wyszkowa do Pułtuska (woj. mazowieckie) po godz. 12.00. Na nagraniu widzimy grupę jeleni, która nie wiadomo dlaczego, próbowała się przeprawić przez drogę właśnie w momencie, gdy przejeżdżała przez nią grupa samochodów. Niewątpliwie zawinił tutaj przewodnik stada, reszta zwierząt poszła ufnie za nim.
Wszystko skończyło się dobrze?
BMW prowadzone przez nieznanego kierowcę zasypała dosłownie lawina jeleni. Część z nich wpadła prosto pod koła, część próbowała przeskoczyć pojazd, reszta stada się wycofała i uciekła z powrotem na lewą stronę lasu. Wydaje się, że wszystkie jelenie, które wylądowały na masce samochodu wyszły z tego cało. Największe straty poniósł prawdopodobnie właściciel BMW – pozbycie się wgnieceń na masce pewnie będzie go dość trochę kosztowało.