Celowo adoptował głuchego szczeniaka. Łączyło ich więcej, niż się spodziewasz
Czasami, gdy napotkasz na swojej drodze zwierzę, które wymaga pomocy, po prostu wiesz, że łączy was coś więcej. Podobnie czuł się Nick Abbott. Na Facebooku natknął się na post, proszący o pomoc w znalezieniu stałego domu uroczej, młodej, czarnej mieszanki labradora o imieniu Emerson.
Wystarczyło jedno spojrzenie, bym wiedział, że to właśnie ja stanę się jego właścicielem. Wiele nas łączyło. Czułem, że zrozumiemy się bez słów. I nie mówię tego w przenośni… – wyznał 31-letni Abbott
Emerson nie miał łatwego startu
Emerson w wieku zaledwie sześciu tygodni został uratowany ze schroniska na Florydzie. Z tamtąd przewieziono go do NFR Maine, gdzie trafił do rodziny zastępczej. Młody psiak zdecydowanie różnił się od swojego rodzeństwa. Cierpiał na drgawki, dodatkowo zdiagnozowano u niego zakaźną infekcję.
Na szczęście szczeniak przeżył. Ale było coś jeszcze, co zauważyli weterynarze. Psiak cierpiał na częściową utratę słuchu.
Wcale nie przeszkadza mu to w codziennym życiu, jest typowym szczeniakiem – powiedziała Goods America Lindsay Powers z NFR Maine
W końcu Emerson trafił do adopcji
Od momentu, kiedy psiak mógł zostać adoptowany, Powers wyznała, że wpłynęła tylko jedna aplikacja, która zainteresowała ją, a także przekonała:
Na samym początku mężczyzna zwierzył się, że również jest głuchy i czuje, że mógłby stworzyć z psem wyjątkową więź, że oboje rozumieliby się bez słów
View this post on InstagramReklama
My już wiemy, że ta aplikacja należała do Abbotta. Powers nie musiała się długo zastanawiać nad decyzją. Skontaktowała się z chętnym mężczyzną, by umówić się na spotkanie.
Kiedy wszedłem do pomieszczenia, Emerson niemal natychmiast do mnie podszedł i usiadł tuż obok moich stóp i tak już pozostał. Mam wewnętrze poczucie, że to nie tylko ja go wybrałem, ale też on wybrał mnie. Wtedy zrozumiałem, że na pewno się dogadamy i wzajemnie zrozumiemy
View this post on InstagramReklama
Swój znalazł swego
Odkąd Abbott adoptował psiaka, trenuje go każdego dnia, ale w języku migowym. Emerson potrafi już usiąść na polecenie, a także położyć się, warować, a także zna kilka innych sztuczek.
Matka Nicka niejednokrotnie powtarza, że szczeniak jest wyjątkowy i uważa, że on i jej syn byli dla siebie stworzenie. Idealnie się uzupełniają.
Nick po adopcji swojego kompana, założył na Instagramie profil, poświęcony relacjonowaniu przygód „dwóch głuchych chłopców”.
Emerson nie miał łatwego startu. Kiedy całe jego rodzeństwo zostało adoptowane, on pozostał sam. Zdawało się, że jego pech i defekt, będą prześladować go do końca życia. Jednak wtedy na jego drodze stanął Nick, który udowodnił, że mankament psiaka jest jego największym urokiem. Oboje potrzebowali siebie nawzajem. Może się wydawać, że takie było ich przeznaczenie.