Ta ciężarna jamniczka kryje poważną tajemnicę. Kiedy w końcu rodzi, wszystko się zmienia
To, jak okrutni potrafią być ludzie wobec zwierząt, wiemy nie od dziś. Pozostawiają w lesie na pewną śmierć, przywiązują do drzew czy wyrzucają na autostradzie. I tak było w przypadku suczki o imieniu Maria. Ciężarna, sparaliżowana i bez domu. Właściciele nie chcieli jej, ponieważ musieliby wydać ponad 3 tysiące dolarów na poród. Nie chcieli 'marnować’ w ten sposób pieniędzy.
Znaleziono ją w ciężkim stanie. Sparaliżowana i ciężarna nie miała siły się przemieszczać.
Weterynarz nie miał wątpliwości, że Maria była sparaliżowana od wielu miesięcy…
Właściciele dopuścili się ogromnych zaniedbań i nie interesowało ich to, że zwierzę może się naprawdę męczyć. Na szczęście dzięki cesarskiemu cięciu na świecie pojawiło się siedem uroczych szczeniaczków.
Pieski były zdrowe i pełne życie, ale musiało minąć sporo czasu, aby Maria nabrała takiej sprawności.
Pięć miesięcy zajęło lekarzom to, aby odzyskała siły. Nauczyła się także na nowo ufać ludziom, co nie było łatwe w jej przypadku… I najważniejsze – mogła znów chodzić! To był największy sukces całej fundacji.
Ciepło rodzinne…
Nie udało się niestety zrobić tak, aby cała ósemka trafiła do jednego domu, ale pracownicy zapewniają, że dokładnie sprawdzili każdego z nowych właścicieli i pieski mają u nich bardzo dobre warunki i ciepło, którego im nie zabraknie.
