125 martwych żółwi znalezionych na plaży. Zwierzęta potwornie cierpiały przed śmiercią
Smutna informacja z meksykańskiego stanu Tamaulipas, a dokładniej z gminy Soto La Marina. Znaleziono 125 martwych żółwi. Jak doszło do ich śmierci? Otóż zwierzęta zaplątały się w rybackie sieci, z których nie udało im się wydostać.
To nie koniec przykrych wiadomości
Jak poinformował rzecznik departamentu stanu, który zajmuje się różnorodnością biologiczną na tym terenie, żółwie należały do zagrożonego wyginięciem gatunku żółwi zielonych.
Co dokładnie przyczyniło się do ich śmierci?
Miejscowe władze podały do informacji publicznej, że zwierzęta usiłowały dostać się na ląd, by złożyć jaja. Niestety, na swojej drodze napotkały na sieć rybacką, w której się zaplątały. Nie miały szans, by samodzielnie się z niej wydostać. Wszystkie umarły… Przebieg zdarzeń potwierdziła autopsja, która miała miejsce 23 listopada w Centrum Ochrony Żółwi Morskich La Playa.
Żółw zielony
To gatunek żółwia z rodziny żółwi morskich. Jego nazwa wzięła się od koloru tkanki tłuszczowej. Często można spotkać go na pełnym morzu w stadach. Zamieszkuje ciepłe morza i oceany strefy równikowej. Jeśli chodzi o rozmiar, może mieć do 140 centymetrów długości. Natomiast masa ciała może wynosić nawet 500 kilogramów.
Ciąża u żółwi zielonych trwa od 40 do 72 dni. Samice wychodzą na ląd, w miejscu swego urodzenia i tam składają od 100 do 200 jaj. Następnie przykrywają je piaskiem i wracają do wody.