Policjanci znajdują tego psa na plaży. Kiedy mu się przyglądają, dostrzegają ogromnego guza.
Funkcjonariusze policji w Newport Beach w Kalifornii byli zszokowani, gdy znaleźli samotnie wędrującego po plaży golden retrivera.
Jeszcze bardziej szokujący był rozmiar guza, który urósł na boku psa. Był ogromny i sprawiał zwierzęciu duże problemy z chodzeniem.
Policjanci nazwali psa Henry i natychmiast zabrali go do kliniki weterynaryjnej. Tam poddano go operacji usunięcia guza.
Zabieg został opłacony z datków od lokalnej społeczności. Masywny guz ważył prawie 20 kilogramów!
Choć życie zwierzaka zostało ocalone, nadal pozostawało wiele pytań. Czyj był pies i dlaczego ktoś go porzucił?
Ostatecznie właściciela zidentyfikowano. Henry został porzucony ze względu na swój dramatyczny stan zdrowia i rosnący nowotwór.
Na szczęście dobrzy ludzie zdecydowali mu się pomóc. Henry zawdzięcza życie swoim wybawcom.
Pies okazał się niezwykle przyjacielski i pełen miłości. Henry ma około 7 lat. Nowotwór był wynikiem okrutnego zaniedbania zwierzęcia.
Pies jednak trafił w dobre ręce i w końcu otrzymywał troskę, na jaką zasługiwał. Wszystko zaczęło się układać.
Sherri Haughton, poprzednia właścicielka psa, została oskarżona o zaniedbanie i porzucenie chorego zwierzaka.
W tym czasie Henry został miejscowym celebrytą. Przed kamerami czuł się pewnie w towarzystwie swoich nowych opiekunów.
Choć psiak nie znalazł nowego domu, oczekuje tej chwili z wielką nadzieją i optymizmem. Najważniejsze jednak, że wrócił do zdrowia.
Nie traci radości do życia i z zapałem towarzyszy opiekunom w zabawach i spacerach.