Jego śmierć poruszyła nie tylko najbliższych. Koń nie odstępował go na krok podczas pogrzebu
34-letni kowboj z Paraiba, Wagner Lima, zginął podczas wypadku drogowego. Przyjaciele i znajomi zmarłego zaznaczają, że Wagner był wspaniałym mężczyzną, a jego śmierć dotknęła wszystkich bez wyjątku. W pogrzebie kowboja uczestniczył również ukochany koń zmarłego, Sereno. Każdy, kto znał 34-latka wiedział, że zarówno on, jak i zwierzak, byli nierozłączni…
Kiedy ciało mężczyzny było przenoszone, Sereno zaczął szlochać.
Następnie delikatnie położył głowę na trumnie zmarłego jakby doskonale wiedział, że już nigdy więcej nie zobaczy swojego przyjaciela. To był moment, który wzruszył do łez dosłownie wszystkich.
Wagner był półzawodowym kowbojem, który współpracował z Soreno od prawie 10 lat. Aktualnie zwierzęciem opiekuje się brat Lima. Mężczyzna wyznał, że przestanie kupować rzeczy dla siebie, ponieważ w tym momencie najważniejsze jest to, aby koń miał co jeść.
To zaszczyt dbać o zwierzę, które kochał mój brat.