Nastolatek pojawia się na ceremonii rozdania dyplomów z psem. Nie przyprowadza go przypadkowo
Przyjaźń tej dwójki dosłownie ratuje życie każdego dnia.
Poznajcie Tylera McCready i jego wiernego psinkę Sinatrę.
Tyler choruje na cukrzycę typu 1, co oznacza, że poziom jego cukru musi być ciągle monitorowany. Trudno jednak przewidzieć, kiedy stan jego zdrowia się pogorszy.
Kilka lat temu chłopak zapadł w śpiączkę z powodu niskiego cukru i rodzina postanowiła, że potrzeba czegoś więcej niż opaski monitorującej. Właśnie wtedy w jego życiu pojawił się Sinatra.
Sinatra wyczuwa zmiany poziomu cukru w organizmie Tylera. Jednak psiak zrobił dla swojego przyjaciela znacznie więcej.
Tyler borykał się z depresją, a nawet myślał o samobójstwie. Pojawienie się Sinatry zmieniło wszystko.
„Uratował mnie od tego wszystkiego. Uratował mnie tysiące razy. Jest jedynym przyjacielem, którego potrzebuję.”
Ta dwójka jest zupełnie nierozłączna. Sinatra wspiera Tylera na każdym kroku i towarzyszył nastolatkowi nawet podczas zajęć w szkole.
Oczywiście Tyler i jego przyjaciel stali się bardzo popularni i dla psiaka znalazło się nawet miejsce w szkolnym albumie.
Tak więc Sinatry nie mogło zabraknąć podczas jednego z najważniejszych wydarzeń w życiu chłopaka – ukończenia szkoły.
Czworonóg nie tylko mu towarzyszył, ale także dostał własny kostium! W końcu także chodził do szkoły!
Trzeba przyznać, że Sinatrze bardzo pasuje nowy uniform.
Podczas ceremonii dwójka przyjaciół z dumą kroczyła razem, by odebrać dyplom.
„To było wspaniałe. Otrzymaliśmy nawet najgłośniejszy aplauz, którego się nie spodziewałem.”
