Potrącił go samochód i odjechał. Szczeniak z głową na worku umierał cichutko na ulicy
Animal Aid Unlimited to organizacja, która uratowała życie malutkiemu szczeniaczkowi, leżącemu samotnie na drodze. Został potrącony przez samochód, który odjechał. Maluch krwawił z ust i nosa, tak naprawdę ledwo oddychał, kiedy dotarła do niego pomoc. Jednak wszyscy pokładali nadzieję, że przeżyje. Byli w stanie zrobić dosłownie wszystko, by chodź spróbować go uratować.
Zaczęła się walka o życie
Ratownicy nie mieli chwili do stracenia. Gdy podnosili maleństwo, by przenieść je do karetki, ono nawet się nie poruszyło. Nie wykazało żadnej reakcji. Natychmiast przewieziono go do szpitala dla zwierząt. Tam na wpół przytomnym szczeniaczkiem zajęli się weterynarze. Był zdezorientowany. Podano mu dożylnie leki, by uśmierzyć ból. Po prześwietleniu okazało się, że nie ma żadnego złamania. Był tylko, albo i aż posiniaczony i poobijany. Już następnego dnia widać było poprawę w jego stanie zdrowia. Samodzielnie pił, a także chodził.
Rizu, bo takie imię otrzymała ta psinka, z każdym dniem czuł się coraz lepiej. Z ledwo żyjącego, krwawiącego i potłuczonego szczeniaka stał się szczęśliwym i zdrowym psem.
