Przestraszony pies obudził kobietę w środku nocy, a ona popłakała się ze wzruszenia
Ktoś kto ratuje życie psa, często nie zdaje sobie nawet sprawy, jak wdzięczne potrafią być te czworonożne stworzenia. Dla naszej bohaterki, Kimberley Slown, tym momentem była niedzielna noc.
Prosto ze schroniska Gibson County Animal w Trenton przywiozła do domu poobijanego psa o imieniu Niya. Suczka była tak przerażona, że ciężko było ją przetransportować! Opuszczona przez jej poprzedniego właściciela była całkowicie zamknięta w sobie. Jak się okazuje kobieta o ogromnym sercu dzięki swojej organizacji uratowała już setki psów.
Rozcięcie nad okiem suki sugerowało, że została czymś uderzona.
Dodatkowo przez bardzo długi czas, gdy była transportowana miała bardzo mocno zaciśnięty między nogami ogon, co symbolizowało jej ogromne przerażenie.
Gdy Niya przybyła do domu nowej właścicielki, szybko osunęła się w kąt. Może ciężko to sobie wyobrazić, ale spała całą noc, cały kolejny dzień i większość następnej nocy – wtedy wszystko się zmieniło.
Podczas, gdy Slown spała, poczuła ciepły oddech na swojej dłoni.
Pyszczek psa znajdował się tuż przy niej. To była największa nagroda dla nowej właścicielki psa, który w końcu się przed nią otworzył i dobrowolnie zbliżył.
„Ona po prostu oddychała tuż nad moją ręką. Obudziłam się od razu zwracając na nią uwagę. Zaczęłam ją głaskać i mówić do niej, podczas gdy ona odwzajemniła wszystko uśmiechem jednocześnie się pochylając.” – mówi Kimberley
Po chwili Niya wróciła do swojego łóżka.
„Kilka godzin później cała sytuacja się powtórzyła. To było niesamowite. Popłakałam się.”
Mimo, że minęło tylko kilka dni odkąd znalazła się w dobrych rękach, wciąż walczy z tęgoryjcami i włosogłówkami.
Pies nie traci jednak nadziei i każdą wizytę u weterynarza odwzajemnia szczerym uśmiechem.
W końcu zamieszkała w swoim pierwszym, prawdziwym łóżku.
Z radości zaczęła także merdać ogonem, gdy w końcu zdała sobie sprawę, że znajduje się wśród przyjaciół.
To piękne jak ludzie przywracają wiarę w lepsze jutro tym wspaniałym zwierzakom. Dzięki takim ludziom jak Kimberley świat staje się piękniejszy!