Przerażony pies odetchnął z ulgą, gdy ujrzał ratowników. Został porzucony podczas powodzi
Podczas powodzi po Huraganie Florence, biedny pies został opuszczony. Właściciele sami uciekli, a jego zostawili samego sobie. Przestraszony czworonóg został odnaleziony przed domem w Karolinie Północnej przez wolontariuszy z PETA. Piesek był niezwykle szczęśliwy, gdy zdał sobie sprawę, że w końcu ktoś przyszedł mu na pomoc.
Opuszczony w czasie powodzi pies został uratowany
Filmik z akcji ratunkowej został udostępniony w sieci. Możesz obejrzeć go poniżej.
https://www.facebook.com/official.peta/videos/262925264554119/
Czworonóg był uwięziony przed domem w Lumberton
W skutek Huraganu Florence rzeka wylała i zalała całe miasto. Właściciele psa sami uciekli, a zwierzaka zostawili na pastwę losu. W chwili znalezienia piesek był przerażony. Cały czas chodził w kółko po ganku domu, do którego powoli docierała woda. Zakrywała nawet koła samochodu stojącego na podjeździe.
Pomoc nadeszła w samą porę
Ratownicy zbliżyli się do przestraszonego psiaka, usiedli przy nim i zaczęli go głaskać. Czworonóg był niezwykle szczęśliwy, że ktoś w końcu przyszedł mu pomóc. To była wzruszająca chwila…
Zwierzak w końcu był bezpieczny
Psiak machał ogonem ze szczęścia, gdy ratownicy zaczęli go głaskać oraz wspierać. Wolontariusze z PETA zabrali porzuconego psa na miejsce postoju, które zostało utworzone przez pracowników służb ratowniczych. Stamtąd pies mógł zostać przeniesiony do pobliskiego schroniska.
„Nie potrafimy sobie wyobrazić, dlaczego właściciele porzucili tego pieska w czasie ucieczki przed huraganem. To straszne. Przecież on miał tylko ich, a oni go zostawili. Całe szczęście jednak, że w porę go znaleźliśmy. Teraz jest bezpieczny.” – mówią ratownicy.
Nie tylko psy są porzucane w takich chwilach
Wolontariusze z PETA uratowali także wiele porzuconych kotów. Niektóre z nich wyciągali prosto z wody. Do sieci trafiło wideo ukazujące biednego kotka, który schował się przed powodzią za śmietnikiem.
https://www.facebook.com/official.peta/videos/330513154174427/
Wolontariusze ciężko pracowali w trudnych warunkach, a wielu z nich brodziło w głębokich wodach, aby pomóc porzuconym zwierzętom
Efekty żywiołu są naprawdę tragiczne. Tym bardziej dziwię się, że w takich chwilach ktoś może porzucić i zostawić bezbronną istotę, która sama się nie obroni przed żywiołem…