Uciekł z domu, aby znaleźć grób swojego właściciela. Czuwał 8 lat przy jego pomniku
Miguel Guzman zmarł w 2006 roku i od tego momentu jego pies czekał przy grobie na jego powrót…
Kapitan – owczarek niemiecki, uciekł z domu i od razu pobiegł na cmentarz. Rodzina szukała go godzinami. Zwątpili już, czy kiedykolwiek jeszcze znajdą psa. Gdy tydzień po śmierci Miguela udali się na cmentarz zauważyli, że przy grobie siedzi załamany owczarek. Głośno zawodził.
Wierny pies nie chciał opuścić miejsca pochówku swojego ukochanego pana przez 8 lat. Ciągle czekał…
Kapitan czekał przy jego grobie przez 8 lat. Spał tam każdej nocy
Pies liczył, że pewnego dnia jego ukochany właściciel w końcu się pojawi
Jest to tylko dowód na to, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. Kapitan nie mógł pogodzić się ze śmiercią swojego pana
Rodzina wielokrotnie próbowała zabrać owczarka do domu. Kończyło się to niepowodzeniem, ponieważ pies za każdym razem wracał na cmentarz.
Dyrektor cmentarza Hector Baccega mówi:
„Zobaczyłem go już pierwszego dnia. Nie jest to normalny widok w takim miejscu. Biedak krążył po cmentarzu i szukał swojego pana. W końcu znalazł jego grób i został tak przy nim przez te wszystkie lata… W ciągu dnia Kapitan spacerował po okolicy, ale zawsze wracał. Mniej więcej od godziny 18 kładł się przy grobie i czuwał całą noc. Poruszający widok, niejednokrotnie wywołujący łzy.”
Kapitan nie pozostał bez opieki. Zajęli się nim pracownicy cmentarza, którzy nie pozwolili, aby mu czegokolwiek zabrakło