Na poboczu drogi leżało martwe zwierzę, a tuż obok niego maleństwo. Było bliskie śmierci
Na poboczu drogi dostrzegł zwierzę. Nie ruszało się, ani nie wykazywało żadnych funkcji życiowych. Mężczyzna zatrzymał się i do niego podszedł. Z bliska zauważył coś jeszcze. Obok martwego zwierzęcia leżało małe stworzenie. Był nim wombat. Natychmiast zawinął go delikatnie w koszulkę, zabrał do samochodu i zawiózł do Lisy Milligan z Wild About Wildlife (organizacji pomagającej dzikim zwierzętom).
Wombat stracił mamę
Bez niej, nie miał szans samemu przeżyć na wolności. Był zbyt mały i zbyt słaby, by móc się o siebie zatroszczyć. Całe szczęście, że ktoś go znalazł.
Lisa nie była pewna, czy wombat przeżyje, ale wtedy kangur Max zaczął się nim interesować!
Nieustępliwie podążał za właścicielką organizacji non-profit
Kangur śledził każdy jej krok, kiedy zajmowała się maleńkim Diggerem. Jakby obudził się w nim jakiś instynkt.
Max jest również mieszkańcem centrum Wild About Wildlife
Nie miał żadnego problemu, z przyjęciem wombata do swojej rodziny. Jego zainteresowanie i opiekuńczość miały jasny przekaz dla Lisy.
Digger wymagał całodobowej opieki
Dzięki niej z każdym dniem stawał się coraz większy i silniejszy. Z pewnością powrót do zdrowia przyspieszyła też miłość Maxa.
Wombat potrzebował dużej ilości ciepła i miłoście
Dostawał ją nie tylko od kangura, ale również od Lisy. Szybko przyzwyczaił się do tej dwójki.