Ten smutny pies został zabrany ze schroniska. Kilka tygodni po tym wygląda jak zupełnie inny zwierzak
Co może przynieść nam większą radość, niż wdzięczność uratowanego psa, który dzięki nam rośnie zdrowo i wygląda na szczęśliwego? Właścicielka jednego z czworonogów postanowiła udokumentować istotną różnicę w jego wyglądzie, jaka była widoczna niedługo po jego uratowaniu.
Piesek imieniem Presley mieszkał w schronisku. Był chudy, przestraszony i zachowywał się wyjątkowo cicho, gdy w pobliżu znajdowali się ludzie. Szczenię miało od dwóch do trzech lat. Pracownicy schroniska byli niemal pewni, że urodził się bezpańskim psem.
W końcu szczęście się do niego uśmiechnęło. Zwierzak siedział w klatce, gdy jego przyszła właścicielka zdecydowała się zabrać go do domu.
Wyglądał, jakby wiedział, że będzie miał nową rodzinę – przerażona mina zwierzaka szybko zmieniła się w uroczy uśmiech!
Nie trzeba było długo czekać, aby Presley znalazł swoje ulubione miejsce odpoczynku. Gdy tylko wskoczył do samochodu, wygodnie usiadł na nogach swojej nowej pani.
Wciąż miał problem ze zdrowiem i wymagał opieki. Ponieważ mieszkał na ulicy, nigdy nie jadł twardej karmy dla psów, a w rezultacie, jego zęby były w złym stanie. Pies dodatkowo musiał został odpowiednio wysterylizowany.
Już po tygodniu, zwierzak przyzwyczaił się do swojego nowego życia.
Kocha wylegiwać się na poduszkach i kocach, a to z pewnością należy mu się po tym, co przeżył. Wciąż był bardzo chudy – po latach złego odżywiania pozostała po nim zaledwie skóra i kości.
Właścicielka czworonoga, szybko zauważyła, że brakuje mu pewnych cech, które posiada większość domowych psów. Gdy szczeniak został przygarnięty, nie potrafił nawet szczekać! Nie miał też zielonego pojęcia, co robić z zabawkami, które dostał. Nigdy nie mieszkał wśród ludzi i był wyjątkowo zdezorientowany. Wszystkiego nauczył się obserwując inne psy – zrozumiał do czego służą zabawki, a szczekanie jest standardowym językiem pieska.
Co najważniejsze – on nigdy nie przestaje się uśmiechać!
