×

50 000 zwierząt skazanych na śmierć. Niestety, ta decyzja staje się coraz bardziej realna

Ponad 50 tysięcy czworonogów skazanych na śmierć. Zwierzaki jeszcze nie wiedzą, jaki czeka je los w niedalekiej przyszłości, ale tak zadecydował chiński rząd, który od tygodni walczy z rozprzestrzeniającym się koronawirusem.

Zwierzaki czeka albo uśpienie, albo śmierć głodowa

Wszystko to wina koronawirusa, który z każdym dniem paraliżuje w Chinach kolejne miasta. Lokalne władze są zmuszone podejmować trudne decyzje i działać. Jedną z takich jest uśmiercenie ponad 50 tysięcy zwierząt.

Niestety, ale liczba osób zarażonych wirusem wciąż rośnie, podobnie jak liczba zgonów spowodowana wirusem. Władze Chin podejmują coraz bardziej drastyczne kroki, by przeciwdziałać chorobie. Kolejne miasta poddawane są kwarantannie, wprowadzono zakaz wjazdu i wyjazdu do wielu miejscowości, ograniczono podróże na terenie całego kraju. Wszystko to, aby walczyć z epidemią. Władze mają nadzieje, że takie zakazy wspomogą zahamowanie rozprzestrzeniania się wirusa. Jednak tym samym skazują zwierzaki na śmierć, gdy właściciele opuszczają domy na zakażonych terytoriach.

Zostawione na pastwę losu

Pupile domowe nie są w łatwej sytuacji. Pozostawione samotnie w mieszkaniach w końcu umrą z głodu. Jednak jest nadzieja. Na terenach opuszczonych działają wolontariusze, którzy uwalniają zwierzaki z pułapek – własnych domów. Robią to jednak wbrew prawu. Psiaki i koty nie będą też bezpieczne na ulicach, gdyż w chwili obecnej są wyłapywane i usypiane.

WHO podkreśla, że wciąż nie ma żadnych dowodów, ażeby koronawirus był przenoszony przez psy i koty. Mimo to władze Chin nie wykluczają masowej eksterminacji zwierząt domowych w całym kraju. Już teraz wielu właścicieli decyduje się na uśpienie, lub porzucenie pupila. Co gorsza, niektórzy ze strachu zabijają zwierzaki poprzez wyrzucenie z wysokości…

Jeśli chińskie władze zdecydują, że psy i koty stanowią zagrożenie epidemiologiczne, to wszystkie zginą. Służby będą zabijać zwierzęta na ulicach i w domach – powiedziała Wendy Higgins z The Humane Society International.

Jaki los czeka zwierzęta w Chinach? O tym przekonamy się już niebawem

Źródła: pikio.pl

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować