×

Właściciel skrajnie go zagłodził. Jego wytłumaczenie doprowadziło ratowników do wściekłości

Kiedy Benji został odnaleziony, był zagłodzony do granic możliwości. Mieszkał z właścicielem, który przyznał, że nie karmił czworonoga, bo wyleciało mu to z głowy. Jedynym łóżkiem zwierzaka była betonowa podłoga. Benji miał również rany po tym, jak rzucano w niego kamieniami.

Kiedy ratownicy odnaleźli psa o imieniu Benji, byli w ciężkim szoku. Czworonóg był tak wychudzony, że ledwo trzymał się na nogach. Właściciel przyznał, że nie dawał mu jedzenia, bo o tym zapomniał.

Benji był bardzo nieufny wobec wolontariuszy. Oni starali się jednak zdobyć jego zaufanie.

Ratownicy zaoferowali czworonogowi posiłek. Na początku Benji nieufnie spojrzał na miskę jedzenia, którą mu podano. Pies bał się, że to tylko podstęp i że za chwilę zostanie pobity. Benji był jednak tak głodny, że nie potrafił się powstrzymać przed zjedzeniem posiłku.

Sposób w jaki Benji jadł był niezwykle wzruszający. Dawno nie miał w pyszczku treściowego posiłku… Po wszystkim pies został przewieziony do kliniki weterynaryjnej.

Weterynarz stwierdził, że Benji został w porę uratowany.

„Ten pies był tak wycieńczony, że bez odpowiedniej pomocy mógłby nie przeżyć kolejnego dnia. Całe szczęście, że został uratowany!” – przyznał weterynarz.

W klinice wszyscy pracownicy zajęli się wychudzonym Benjim. Jego stan zdrowia zaczął poprawiać się z dnia na dzień. Po krótkim czasie został przewieziony do rodziny zastępczej, w której po raz pierwszy doświadczył ciepła i miłości.

Dzięki odpowiedniemu leczeniu i opiece zastępczych właścicieli, Benji wydobrzał w tym stopniu, że był gotowy do adopcji.

Zmienił się nie do poznania!

Najważniejszą wiadomością jest jednak to, że znalazła się rodzina, która postanowiła go zaadoptować.

Benji w końcu prowadzi życie, o jakim zawsze marzył. Nie mógł być szczęśliwszy!

Benji – życzymy ci wszystkiego najlepszego! Filmik z całej podróży czworonoga obejrzysz poniżej.

 

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować