Znalazł na chodniku dziwnego zwierzaka. Maleństwo było bliskie śmierci

Jeff Longo pewnego dnia znalazł na chodniku ranne i bezradne stworzonko. Mężczyzna postanowił pomóc zwierzakowi, choć nawet nie wiedział, czym dokładnie ono jest. Inne osoby przechodziły obojętnie obok maleńkiego stworzenia, ale bohater dzisiejszego wpisu postanowił zachować się inaczej. W tamtej chwili nawet nie przypuszczał, że właśnie znalazł prawdziwą przyjaciółkę.

Mężczyzna zabrał maleństwo do swojego domu, gdzie otoczył je troskliwą opieką. Zwierzątko było bardzo małe, więc ciężko było określić czym właściwie jest. Kiedy Jeff, za pośrednictwem serwisu Reddit, podzielił się z jego użytkownikami wiadomością o znalezieniu maleństwa i zapytał o to co może zrobić w tej sytuacji, wiele osób stwierdziło, że zwierzątko nie ma szans na przeżycie. Jednak mężczyzna postanowił się nie poddawać.

I w ten oto sposób rozpoczęła się przyjaźń na całe życie, która na zawsze odmieniła życie Jeff’a.

To jest „Ciasteczko”. Maleńka wiewiórka miała zaledwie 3 cm długości w chwili, kiedy została znaleziona na chodniku.

Mężczyzna zabrał maleństwo do domu. Jednocześnie zaczął szukać informacji, które pozwoliłyby mu ustalić co to za zwierzątko. Ostatecznie okazało się, że „Ciasteczko” to amerykańska wiewiórka latająca.

Jeff nie poddawał się i mocno wierzył w to, że znaleziona wiewiórka może przeżyć. Robił wszystko, aby jej pomóc.

Po kilku tygodniach, stan „Ciasteczka” zaczął się poprawiać.

Maleństwo zaczęło rosnąć…

Z biegiem czasu Jeff’a i „Ciasteczko” połączyła niezwykła więź.

Wiewiórka stała się członkiem rodziny mężczyzny.

Jeff zapewnił wiewiórce potrzebną pomoc. Z czasem zaczął zabierać ją nawet do pracy.

W domu mężczyzny pojawił się nawet domowej roboty hamak, w którym zamieszkało maleństwo.

Ona nawet nauczyła się kilku sztuczek.

Jeff i „Ciasteczko” – najlepsi przyjaciele na całe życie!