×

Wal biały podpłynął do ludzi na brzegu. W pyszczku trzymał niespodziewany przedmiot

To, że psy aportują, czy przynoszą nam różne przedmioty, to nie żadna niespodzianka. Podobnie robią czasem koty. Ale co z dzikim stworzeniem, takimi jak na przykład wal biały? One też są zdolne do takich zachowań? Wiele wskazuje na to, że tak!

Przekonała się o tym na własnej skórze

Ina Mansika wie o tym lepiej niż kto inny, bo przyszło jej doświadczyć to na własnej skórze. Całe zdarzenie zarejestrowała też kamera, gdyby wśród odbiorców pojawili się niedowiarkowie. Ina wraz z przyjaciółmi przebywała w Hammerfest w Norwegii. Cała paczka znajomych pragnęła na własne oczy zobaczyć „rosyjskiego wieloryba szpiegowskiego”.

Mansika położyła się na podłożu stacji dokującej, z której podziwiali zwierzę. Miała nadzieję, że z tej perspektywy zobaczy coś więcej. Wtedy z rąk wyślizgnął się jej telefon, który wpadł prosto do wody.

Założyłam, że już go nie odzyskam, że po prostu przepadł. Wtedy jednak stało się coś niebywałego! Biały wieloryb zanurkował i kilka minut później podpłynął do mnie, trzymając w pyszczku telefon! Jakie było moje zdziwienie, widząc, co on właśnie uczynił!

W momencie gdy wal biały z telefonem w pyszczku wypłynął na powierzchnię, został uchwycony przez kamerę

Wszyscy byliśmy zaskoczeni jego reakcją. Przecieraliśmy oczy ze zdumienia. Byłam zarazem zdziwiona, jak i wdzięczna, że odzyskałam telefon

Jak się później okazało, telefon zbyt długo przebywał w wodzie i mimo osuszeni nie działał. Ale nie miało to większego znaczenia, patrząc na tę niebywałą sytuację.

Przyjazny wal biały

Jak się dowiedzieliśmy to nie pierwszy przypadek, gdy wal biały okazuje sympatię ludziom. Forbes Tor Arild Guleng wyznał, że gdy wypłynął łodzią wraz z innymi na pokładzie, by z bliska podziwiać wala, ten, gdy cumowali już do brzegu, podążał krok w krok za nimi.

Kto by pomyślał, że dzikie stworzenie może wykazywać takie zachowania. Dla wszystkich jest to dużą niespodzianką. Jednak należy pamiętać, że to nadal dzikie zwierzę, a jego zależność od ludzi może być dla niego potencjalnym zagrożeniem.

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować