×

Nazwano go najbrzydszym tygrysem świata. Jego nietypowy wygląd skrywa smutną prawdę

Białe tygrysy są dość rzadkim widokiem. Bez wątpienia podziwiamy je za ich majestatyczny wygląd, jednak ich pochodzenie kryje za sobą smutną prawdę. Na świecie jest ich bardzo mało, a ich rozmnażaniem zajmują się głównie hodowcy oraz ogrody zoologiczne. W wyniku chowu wsobnego młode tygrysy rodzą się z wadami takimi jak np. deformacje pyska. Jedną z ofiar takiej hodowli jest tygrys o imieniu Kenny, którego okrzyknięto najbrzydszym tygrysem świata.

Najbrzydszy tygrys świata

Najbrzydszy tygrys świata

Kenny to biały tygrys, którego okrzyknięto najbrzydszym tygrysem świata. Wszystko przez jego zdeformowany pyszczek, który swoim wyglądem przypomina buldoga lub mopsa.

Kenny mieszkał w prywatnym przedsiębiorstwie zajmującym się hodowlą egzotycznych zwierząt. Był jednak zbyt brzydki aby go sprzedać. Na szczęście zainteresowała się nim organizacja ratunkowa Turpentine Creek Wildlife Refuge, która uratowała go w 2000 roku. Kenny odszedł w 2008 roku z powodu czerniaka. Zmarł w wieku 10 lat.

Najbrzydszy tygrys świata

Ofiara chowu wsobnego

Obecnie wszystkie hodowane białe tygrysy są potomkiem tego samego samca, który został schwytany w 1820 roku. W celu łatwiejszej i tańszej hodowli, hodowcy krzyżują pomiędzy sobą wyłącznie białe tygrysy, które są ze sobą blisko spokrewnione. W ten sposób te tygrysy hodowane są od 200 lat. Niestety przynosi to efekty takie jak deformacje pyska, wady postawy, słabsza odporność oraz zwiększona chorowitość. Kenny jest jedną z ofiar chowu wsobnego.

Najbrzydszy tygrys świata

Białe tygrysy pożądaną atrakcją turystyczną

Białe tygrysy rodzą się bardzo rzadko, a z tego powodu są pożądaną atrakcją turystyczną. Na szczęście obrońcy praw zwierząt walczą, aby wprowadzić ograniczenia związane z przetrzymywaniem białych tygrysów w niewoli. Mają nadzieję, że końcowym efektem będzie całkowity zakaz rozmnażania białych tygrysów. Oby tak właśnie się stało!

Najbrzydszy tygrys świata

 

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować