×

Sama wyjechała, a psa pozostała na pastwę losu. „Dawno nie widzieliśmy tak zziębniętego psa”

Starsza kobieta pozostawiła swojego psa na pastwę losu. Tofik był uwięziony na łańcuchu, na dworze było bardzo zimno, a właścicielka nie zapewniła mu żadnego schronienia. Sama przebywała u swojej siostry, a zwierzaka pozostawiła zupełnie samego. W sprawie interweniowali członkowie OTOZ Animals z oddziału Kujawsko-Pomorskiego.

Pozostawiła swojego psa na pastwę losu

Kobieta przebywała u swojej siostry, a Tofika pozostawiła zupełnie samego. Czworonóg był uwięziony na łańcuchu i nie miał dostępu do jedzenia, wody ani żadnego schronienia. Był wyraźnie wychudzony i cały trząsł się z zimna.

Mamy nowy rok, ale mentalność wielu ludzi i idące za nią problemy tysięcy zwierząt pozostają niezmienne. Widząc ten ogrom nieszczęścia na co dzień, nadal próbujemy zrozumieć motywacje właścicieli. Ale czasami po prostu się nie da… Opiekunką tego pieska była starsza pani, która cały czas przebywa u siostry. Psa pozostawiała, nie karmiła, nie dawała wody, nie zapewniła schronienia. Widoczna na zdjęciach buda jest tylko jej atrapą, ponieważ psiak nie mógł do niej wejść i spał w wykopanej w dziurze ziemi. – czytamy na Facebooku OTOZ Animals o. Kujawsko – Pomorski.

Zziębnięty i wystraszony

Piesek był bardzo wystraszony, przez co początkowo nie pozwalał ratownikom do siebie podejść. Interwencja trwała więc długo, ale w końcu inspektorce udało się zdobyć jego zaufanie. Kobieta zdjęła własną kurtkę i okryła nią czworonoga, a on wtedy przytulił się i pozwolił wziąć na ręce.

Dawno nie mieliśmy do czynienia z tak wyziębionym czworonogiem! Wiele zwierząt musi funkcjonować całe życie na łańcuchach, ale zimą, bez odpowiedniego jedzenia i ocieplonej budy nie mają szans. – informuje OTOZ Animals o. Kujawsko – Pomorski.

Teraz w końcu jest bezpieczny

Ratownicy owinęli Tofika w koce i ręczniki, a następnie zabrali ze sobą. Przez całą drogę się trząsł, ale także machał ogonem. Na miejscu stwierdzono u niego znacznie osłabienie, odwodnienie, skrajne niedożywienie, anemię oraz hipotermię. Gdy tylko piesek będzie na to gotowy, zostanie przekazany do adopcji. OTOZ Animals zrobi też wszystko, aby była właścicielka Tofika nie mogła już nigdy mieć żadnego zwierzaka pod swoją opieką.

Obiecujemy piesku, że znajdziemy Ci dom, w którym przekonasz się, że są na świecie ludzie, dla których trzymanie psa na łańcuchu, jest barbarzyństwem. W którym będziesz kochany i nie będzie Ci zimno. A ze swojej strony, wspólnie z innymi instytucjami, dopilnujemy żeby była właścicielka już nigdy nie miała żadnego zwierzęcia pod opieką. – dodaje OTOZ Animals o. Kujawsko – Pomorski.

Powodzenia, Tofik!

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować