Zabranie psa na sesję pielęgnacji jest jak kręcenie kołem fortuny. Myślisz, że wiesz, co zobaczysz, gdy przyjdzie ci go wydobyć spod nożyc groomera, a czasami można się naprawdę nieźle zaskoczyć. Tak właśnie mieli właściciele poniższych psiaków. Są nie do poznania po wizycie u fryzjera!
30 razy, gdy ludzie zabrali psa do fryzjera, a po wszystkim otrzymali zupełnie innego zwierzaka:
#1 Dwa zupełnie inne wcielenia

#2 "Wygląda, jakby odstawił alkohol po wielu upojnych latach"

#3 Tylko po uśmiechu można go poznać

#4 W każdej postaci śliczny

#5 Jeszcze bardziej puchowa kulka

#6 Można dyskutować, w którym wydaniu wygląda ładniej

#7 A byli kiedyś gwiazdami rocka...

#8 Różne wcielenia, ten sam rozrabiaka

#9 Puszysty, stary dywan okazał się psiakiem

#10 Świeżo po adopcji i kilka dni później po pierwszej wizycie u groomera

#11 Kto by pomyślał, że taki będzie efekt...

#12 Z hippisa w ułożonego, grzecznego psiaka

#13 "U nas teraz jest lato, więc mniej futra mu dobrze zrobi"

#14 Strzyżenie nie zawsze ładnie wychodzi...

#15 "Jeszcze do niedawna żyła na ulicy. Po 3 godzinach przycinania splątanych włosów i kąpieli... Oto Luna"

#16 Wyglądała jak zombie, a teraz jak panienka z dobrego domu

#17 Niektórym mógł się przed bardziej podobać

#18 Jakby odmłodniał o kilka lat

#19 Po pierwszym strzyżeniu w życiu

#20 Nabrał ogłady

#21 Najwyższy czas było zrzucić to futro

#22 Ale grzywa pozostała!

#23 Czuprynę dalej ma puchową

#24 Nawet zmienił mu się dominujący kolor

#25 Jakby zmienił charakter

#26 Kto by się spodziewał, że ten psiak jest w istocie taki szczupły

#27 Zupełnie inny piesek

#28 To nie może być ten sam psiak!

#29 "Czy to na pewno mój kudłacz?"

#30 Chyba nie jest zachwycony swoim nowym wyglądem
