×

Przywlekła 4-miesieczną psinkę do schroniska. Zrobiła coś niewiarygodnego, gdy odmówiono jej przyjęcia

4-miesięczna suczka została porzucona na pastwę losu. Jej poprzedni właściciele zrobili to bez skrupułów. Serce ściska, że ludzie są zdolni do czegoś takiego. Na szczęście udało jej się trafić do schroniska na Paluchu w Warszawie. W opinii jej dawnej opiekunki, Flora, bo tak ma na imię psina, jest „złym psem”.

Suczka trafiła do schroniska, bo jest „złym psem”

Flora to piękna czarno-brązowa suczka, niestety porzucona przez jej nieodpowiedzialną właścicielkę. Kobieta nie miała żadnych zahamowań, aby pozbyć się psa. W jej mniemaniu psinka jest „zła”. Z tak błahego powodu wolała ją zostawić na pastwę losu niż przeszkolić. Jak mówią pracownicy schroniska, niestety to częsty powód, dla którego ludzie oddają swoje psy. Chociaż to absurdalne, taka jest rzeczywistość. Flora znalazła się pod opieką pracowników schroniska tuż przed Bożym Narodzeniem. Kobieta zdradziła też, że pies zachowywał się rażąco! Sunia niszczyła fotel, uszkadzała też inne meble. Był to wynik tego, że pies nie był poddany tresurze, a nie, że jest zły.

Facebook

Facebook

Pomimo tłumaczeń pracowników schroniska, że Flora potrzebuje pracy, właścicielka i tak uparcie stała przy swoim. Wiedzieli, że szczeniak po prostu  potrzebuje ruchu, gryzienia, zabawy i uwagi właścicieli. Kobieta nie potrafiła tego zrozumieć, dlatego reakcja psa była taka, a nie inna. W chwili, kiedy schronisko odmówiło przyjęcia Flory, jej właścicielka zrobiła coś okropnego! Po prostu przywiązała ją do bramy i odjechała.

I tak zbędny kłopot siedzi smutny i samotny na zimnym betonie, niewiele z tego rozumie i bardzo, bardzo się boi. – czytamy na facebookowym profilu Schroniska na Paluchu.

Poruszeni historią Flory internauci nie mogli uwierzyć w to, co ją spotkało ze strony kobiety. I nie ma co się dziwić, ponieważ takie historie nie są wcale rzadkością. Dlatego wolontariusze ze schroniska rozpoczęli akcję szukania domu dla psiny. Okazało się, że w końcu to się udało!

Trzymamy kciuki za Florę i cieszymy się, że suczka trafi do kochających opiekunów, którzy nigdy jej nie skrzywdzą. Ta psina zasługuje na wszystko, co najlepsze!

Może Cię zainteresować