×

Mężczyzna w bestialski sposób pozbywa się psa. Związuje go sznurem i żywcem zakopuje…

Na naszej stronie mogliście przeczytać wiele historii o odtrąconych zwierzakach, które w końcu znalazły kochający dom. Podobnie było w przypadku Atheny, która została porzucona na pewną śmierć. To, przez co musiała przejść, nie sposób opisać słowami.

Jej właściciel potraktował ją jak zbędną rzecz, której należy natychmiast się pozbyć. Na szczęście w porę zjawił się ktoś, kto od razu ruszył z pomocą niewinnemu zwierzakowi…

Ta biedna sunia została porzucona na pewną śmierć. Jej dawny właściciel zostawił ją pod stertą kamieni i ziemi, nie przejmując się tym na jakie katusze skazuje niewinne zwierzę.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10153462449257208&set=p.10153462449257208&type=1&theater

Aby mieć pewność, że pies nie ucieknie ze śmiertelnej pułapki, okrutny właściciel stworzył dodatkowe „zabezpieczenie”. Na szyi Atheny umieścił sznur, który został przymocowany do worka ze żwirem, aby zwierzę nie miało żadnych szans na ratunek.

I choć mogło się wydawać, że los czworonoga był już przesądzony, pojawił się ktoś, kto mu pomógł.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=996969210334880&set=a.101069736591503.2393.100000654318236&type=3&theater

Porzuconą suszkę uratował Pedro Dinis i jego pies.

Byłem w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie, aby uratować życie – zaznacza mężczyzna.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=996968457001622&set=pb.100000654318236.-2207520000.1487831395.&type=3&theater

Tego dnia Pedro wybrał się na spacer ze swoim pupilem Goddess na zachód od Paryża do Carrières-sur-Seine. I to właśnie tam dokonał makabrycznego odkrycia.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=996968317001636&set=a.101069736591503.2393.100000654318236&type=3&theater

Początkowo był w stanie zobaczyć jedynie wystającą głową zwierzaka. Dopiero po chwili zauważył sznur na szyi czworonoga.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=996968843668250&set=pb.100000654318236.-2207520000.1487831395.&type=3&theater

To właśnie wtedy mężczyzna zrozumiał, że psina nie znalazła się w opałach w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Ktoś celowo ją tu zostawił, aby skonała w mękach.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=996969500334851&set=a.101069736591503.2393.100000654318236&type=3&theater

Pedro wspólnie ze swoim czworonogiem nie opuścili zwierzaka w potrzebie. Zaczęli razem pracować, aby sunia mogła w końcu znaleźć się na wolności.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=996969773668157&set=pb.100000654318236.-2207520000.1487831395.&type=3&theater

Gdyby nie pomoc nowych przyjaciół, Athena nie miała żadnych szans na przeżycie. Była odwodniona i głodna.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=996969773668157&set=pb.100000654318236.-2207520000.1487831395.&type=3&theater

Pedro był zszokowany okrucieństwem byłego właściciela Atheny, dlatego też postanowił nagłośnić całą sprawę za pośrednictwem Facebooka. Opisał całe zdarzenie i opublikował zdjęcia.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=996970150334786&set=pb.100000654318236.-2207520000.1487831395.&type=3&theater

Pedro skontaktował się również ze służbami ratunkowymi we Francji, a Athena trafiła do najbliższej kliniki weterynaryjnej.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=996970447001423&set=pb.100000654318236.-2207520000.1487831395.&type=3&theater

Athena nie posiadała mikrochipa, dlatego wydawało się, że znalezienie jej okrutnego właściciela będzie bardzo trudnym zadaniem.

Okazało się jednak, że sunia ma charakterystyczny tatuaż. To właśnie dzięki niemu, udało się ustalić tożsamość 21-letniego mężczyzny, który twierdził, że pies po prostu mu uciekł.

Policja nie dała się jednak na to nabrać, ponieważ przeprowadzone badania wykazały, że 10-letnia Athena cierpi na artretyzm i nie byłaby w stanie sama wykopać pułapki, w której się znalazła.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1215164915181974&set=pb.100000654318236.-2207520000.1487831357.&type=3&theater

21-latka spotkała zasłużona kara – grzywna w wysokości 31 tys. dolarów i możliwość pozbawienia wolności na 2 lata za znęcanie się nad zwierzętami.

Po dramatycznych przeżyciach, Athena w końcu znalazła bezpieczną przystań. Stała się członkiem grupy psów ratowniczych SOS Dogue de Bordeaux, gdzie znalazła nie tylko oddane rodzeństwo, ale i kochających właścicieli.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1215165025181963&set=pb.100000654318236.-2207520000.1487831357.&type=3&theater

Może Cię zainteresować