Lojalny pies chronił wyczerpanego żołnierza. Niezwykle poruszająca scena z lotniska
Więzi między żołnierzami a ich psami bojowymi jest niezwykle silna. Łączy ich ogromna miłość i zaufanie. Razem przeszli naprawdę wiele i wydaje się, że nic nie jest w stanie rozerwać ich przyjaźni. Pewien niezwykły moment uchwycony na filmiku doskonale pokazuje, że to wszystko jest prawdą.
Wzruszająca scena na lotnisku
Na lotnisku w Indianapolis miała miejsce niezwykle poruszająca scena. 10 żołnierzy i dwa psy mieli chwilę na odpoczynek, zanim mieli ruszyć dalej, a wielu z członków armii zdecydowało się na szybką drzemkę. Jeden z psów wziął na siebie strzeżenie opiekuna. Podczas gdy ten spał, czworonóg leżał na nim i obserwował otoczenie. Chciał zapewnić żołnierzowi jak największe bezpieczeństwo podczas drzemki. Co za poruszająca scena!
Psy jako niezwykłe wsparcie dla żołnierzy
Specjalnie przeszkolone psy stanowią niezwykłe wsparcie dla żołnierzy, o czym doskonale przekonali się członkowie ukraińskiej armii podczas wojny z Rosją.
Ukraińscy żołnierze publicznie przedstawili dwa maleńkie szczeniaki, każdy z inną historią. Mimo że psiaki te nie były w stanie samodzielnie walczyć z Rosjanami, to bardzo pomogły w inny sposób. Według ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, te maleńkie psiaki ostrzegały ludzi przed rosyjskimi atakami.
Kijowska policja przyjęła do swojego zespołu szczeniaka owczarka niemieckiego. Piesek ma na imię Bayraktar i jego to bardzo szczególna nazwa. Pochodzi bowiem od tureckiego drona Bayraktar, który był skutecznym narzędziem przeciwko rosyjskim wojskom.
Bayraktar urodził się w Policyjnym Centrum Psów zaledwie kilka miesięcy przed wybuchem wojny. Pomimo tego, że jest mały, policja twierdzi, że potrafił doskonale przewidywać ataki wroga. Za każdym razem, gdy Ukraina odnosiła małe zwycięstwo, żartowało się, że to właśnie Bayraktar odegrał w tym tak dużą rolę.
Bayraktar jest niezwykle uroczy, ale wcale nie był jedynym szczeniakiem pomagającym w obronie Ukrainy. Jakiś czas temu pisaliśmy również o szczeniaku o imieniu Rambo, który został uratowany przez ukraińskich żołnierzy, a wkrótce stał się ich obrońcą.
Rambo potrafił usłyszeć zbliżających się obcych, więc ostrzegał żołnierzy, jeśli podejrzewał jakieś niebezpieczeństwo. Pełnił również funkcję psa terapeutycznego dla żołnierzy, którzy byli pod ogromną presją podczas inwazji.
Jak widać, psy wcale nie muszą być ogromne, aby chronić swoich ludzi. Nawet najmniejsze szczenięta mogą coś zmienić, jeśli tylko mają wystarczającą determinację. To miłość żołnierzy pomogła tym psom stać się tak odważnymi zwierzakami. Dziękujemy im za ich ogromne oddanie i poświęcenie!