×

Ten pies zmarł prawie 100 lat temu, a do dziś opłakuje go tysiące ludzi

Psy kochamy za wiele rzeczy. Chronią nas, dotrzymują nam towarzystwa, podnoszą nas na duchu, kiedy jesteśmy smutni… Są naprawdę setki powodów, dla których całkowicie zasługują na miano najlepszego przyjaciela człowieka.

Spośród wszystkich ich wspaniałych cech na szczególną uwagę zasługuje z pewnością lojalność. Jest wiele opowieści, które to potwierdzają. Jedne z nich są radosne, kolejne smutne, a jeszcze inne dają nadzieję.

To nieprawdopodobne, że te czworonogi są zdolne do takiej miłości i poświęcenia…

Za chwilę przeczytacie właśnie jedną z takich historii

Mimo, że te wydarzenia miały miejsce, aż 100 lat temu w Japonii, wciąż fascynują i zadziwiają ludzi na całym świecie. Co więcej, lokalnie psiak z tej historii czczony jest jako prawdziwy bohater i rok w rok się go wspomina.

W Tokio na ruchliwej stacji Shibuya siedzi pies wykonany z brązu. Ty najprawdopodobniej nie znasz jego imienia, ale w Japonii jest on prawdziwym bohaterem…

Nazywał się Hachiko i przeszedł do historii ze względu na bycie najbardziej wiernym i kochającym czworonogiem, jaki kiedykolwiek żył.

Urodził się na jednej z japońskich farm w 1923 roku i bardzo szybko trafił pod opiekę niejakiego profesora Hidesaburo Ueno.

Każdego ranka Hachiko odprowadzał swojego pana na stację Shibuya, gdzie mężczyzna kupował swój bilet i żegnał się z nim, po czym wsiadał do pociągu i odjeżdżał.

Wierny psiak zawsze czekał do jego popołudniowego powrotu

Szybko zyskał sobie przychylność ludzi pracujących w pobliżu oraz podróżnych. Dzięki temu nigdy nie był głodny ani spragniony.

Trwało to wiele lat

Pewnego dnia pan Hachiko nie wrócił. Zmarł…

Jednak wierny pies nie tracił nadziei… Co dzień, o tej samej porze przez kilka lat wyczekiwał powrotu swojego ukochanego pana.

Było tak, aż do jego własnej śmierci w 1935 roku

Miejscowi licznie zebrali się nad ciałem wiernego psa, aby opłakiwać jego stratę i czcić pamięć o nim. Był tak przez nich uwielbiany, że nie byli w stanie go pogrzebać. Zamiast tego, jego ciało zostało poddane zabiegom i starannie zachowane, a następnie umieszczone w muzeum Akita.

Po to, aby pamięć o tym wiernym psie nie zniknęła

Wzniesiono także pomnik na jego cześć, dokładnie w tym miejscu, gdzie Hachiko czekał na swojego ukochanego pana każdego dnia. Co więcej, tuż obok grobu profesora także postawiono podobiznę psiaka, dzięki temu mogą być razem już na zawsze.

Pomnik profesora oraz jego towarzysza znajduje się także na uniwersytecie, na którym wykładał mężczyzna.

Pies to najwierniejszy przyjaciel, nie mam co do tego wątpliwości!

Może Cię zainteresować