Wsadzono mu w pyszczek petardę i odpalono. Męki jakie musiał przejść pies są niewyobrażalne…

Ten pies ma na imię Bonita. Jego pyszczek został rozdarty, a oczy wyszły na wierzch. Wszystko przez bestialskie zachowanie osoby, która umieściła petardę w jego pyszczku. Obolały i zakrwawiony pies został znaleziony przez dobrego człowieka.

Martha Vasquez, kobieta, która znalazła Bonitę zaalarmowała wszystkie możliwe ekipy ratunkowe, by pomóc psu w jakikolwiek możliwy sposób. Pies natychmiast został przewieziony do weterynarza. Bonita została zbadana, jednak niestety, okazało się, że zwierzęciu nie można pomóc. Jedynym wyjściem, by zakończyć cierpienie Bonity była eutanazja.

Ta historia dowodzi jak wiele zła jest w ludziach, by dla własnej rozrywki w tak okrutny krzywdzić niewinne zwierzę. Żadna istota nie zasługuje na tak potworne traktowanie.

Jak w przypadku Bonity, wielu zwierząt, pomimo szybkiej interwencji, nie da się już uratować. Choć cierpienie psa wreszcie zostało zakończone, czworonóg nie zasługiwał, by spotkało go coś tak makabrycznego.