×

Straciła większość piór i była prawie całkowicie łysa. Trudno jest rozpoznać w niej kurę

Ratownicy otrzymali zgłoszenie o kurach, które były przetrzymywane w przerażających warunkach na farmie w Kanadzie. Jedna z nich wyjątkowo zaniepokoiła ratowników – jej stan był naprawdę kiepski.

Kura w przerażającym stanie

„W blasku latarek zauważyliśmy ptaki. Jedna z kur wyglądała wyjątkowo źle – nie miała piór i była prawie łysa” – przyznał Geoff Regier, jeden z ratowników.

„Była pokryta odchodami i mocno odwodniona. Jej pazury były przerośnięte, a kończyny zniekształcone. Ze względu na osłabienie ciężko było jej utrzymać równowagę i pozostać w pozycji pionowej” – opowiada Geoff Regier.

Kura otrzymała imię Penny

Regier i kilku innych ratowników pomagało również pozostałym kurom z tej farmy. Dla mężczyzny było jednak jasne, że kura o imieniu Penny potrzebuje jak najszybszej pomocy – w innym przypadku mogłaby nie dać sobie rady.

„Obok Penny znajdowało się galaretowate jajko – zostało złożone bez skorupy. Ta kura w wyniku zbyt intensywnej produkcji jaj, miała ogromny niedobór wapna, a przez to nie była w stanie wyprodukować skorupki.

Przez to stała się zupełnie nieprzydatna dla przemysłu. To przerażające, bo Penny ma dopiero rok!”

Potrzebna pomoc

Penny oraz inne chore kury zostały natychmiastowo przewiezione do weterynarza. Lekarze od razu zaczęli je leczyć.

„Penny otrzymała antybiotyki, tabletki odrobaczające, a także suplementy z witaminami i wapniem. Robiłem wszystko, żeby oczyścić Penny, jednak ona wciąż była zbyt słaba, aby móc ją wykąpać”

Światełko w tunelu

Po kilku dniach leczenia oraz odpoczynku, Penny zaczęła odzyskiwać swoje siły. Życie na farmie pozostawiło za sobą wiele przykrych wspomnień, a Regier robił wszystko, aby zdobyć zaufanie kury. Na szczęście, gdy jej pióra zaczęły odrastać, jej osobowość również rozkwitła!

„W końcu przestała się bać. Co więcej, ona naprawdę polubiła moje towarzystwo!”

 

Po roku Penny zmieniła się nie do poznania

Ona nie przypomina już łysej kury, którą wtedy odnaleziono na farmie, ale nie tylko jej wygląd się zmienił. Kura ma obsesję na punkcie swojego opiekuna i jest jego osobistym cieniem. Najchętniej wszędzie by za nim podążała, a nawet żąda, aby dzielił z nią własne łóżko.

„Kiedy idę spać, ona podąża za mną do łóżka i śpi obok mnie. Każdego ranka około 7.30 patrzy się na mnie i daje znać, że chce wyjść na zewnątrz. Całe dnie spędza na podwórku wraz z innymi kurami – wygrzewa się na słońcu i po prostu jest szczęśliwa” – opowiada Regier.

„Ona reaguje na swoje imię. Gdy pracuję w ogródku, zawsze znajduje się obok mnie. Gdy oglądam telewizję, siada koło mnie na kanapie. To wierna i urocza towarzyszka!”

Przed Penny najwspanialszy czas w życiu!

 

 

Może Cię zainteresować