×

Mężczyzna wiedział, że zostawiając psa złamie mu serce. To skłoniło go do podjęcia takiej decyzji

Ken Wyrsch jest amerykańskim żołnierzem, który stacjonował w bazie wojskowej w Iraku.

Pewnego dnia pojawił się zbłąkany szczeniak. Żołnierze zabrali go do bazy i dali na imię Ollie. Psiak natychmiast podbił serca mężczyzn.

Jednak to Ken nawiązał szczególnie bliską więź z porzuconym zwierzęciem. Mężczyzna postawił sobie za zadanie opiekę nad Olliem. Obydwaj spędzali każdą wolną chwilę razem.

Za każdym razem, gdy żołnierz powracał na misję do Iraku, Ollie czekał na niego. Nic więc dziwnego, że mężczyzna był załamany, gdy dowiedział się, ze obóz zostanie rozebrany, a misja odwołana.

Ken wiedział, że musi opuścić swojego czworonożnego przyjaciela. Jednak martwił się, bo Ollie był wrażliwym psem i bał się, że w samotności nie przetrwa długo.

Ken nie mógł zapomnieć o przyjacielu i skontaktował się z agencją, która, jak miał nadzieję, pomoże mu zabrać psa do Stanów Zjednoczonych.

I udało się! Ollie zostaje sprowadzony do Ameryki. Ken nie mógł się doczekać przylotu psa, a moment kiedy znowu są razem jest tak wzruszająca, że trudno powstrzymać łzy.

Wszystko stało się jasne, ta dwójka była sobie przeznaczona. W końcu w ciasnym uścisku dwójka przyjaciół może razem wrócić do domu. Wspaniała historia z happy endem.

Może Cię zainteresować