×

Prezydent Biden podzielił się wesołą nowiną. W Białym Domu zamieszka nowy lokator

W Białym Domu zamieszkał nowy lokator. Mowa o 3-miesięcznym owczarku niemieckim o imieniu Commander. Wesołą nowiną podzielił się na swoim Twitterze sam prezydent stanów zjednoczonych, Joe Biden.

Nowy lokator w Białym Domu

Prezydent Stanów Zjednoczonych, Joe Biden, podzielił się na Twitterze wesołą nowiną. W Białym Domu zamieszka nowy lokator, a mianowicie 3-miesięczny owczarek niemiecki o imieniu Commander. Prezydent przedstawił nowego członka rodziny na swoim Twitterze – podzielił się krótkim filmikiem, na którym widzimy, jak rzuca szczeniakowi piłkę i wprowadza go na smyczy do środka Białego Domu.

Commander urodził się 1 września 2021r. i przybył do Waszyngtonu w zeszły poniedziałek. Rzecznik pierwszej damy, Michael LaRosa, poinformował, że owczarek wcześniej przebywał u młodszego brata prezydenta oraz jego szwagierki.

Co z Majorem i Champem?

Wcześniej w Białym Domu mieszkały także psy – Major i Champ. Niestety Champ zmarł w wieku 13 lat, a Major opuści posiadłość prezydencką ze względu na problemy behawioralne.

Źródło: The White House

Źródło: The White House

Ze schroniska do psa prezydenta

Major, którego Biden i jego żona Jill adoptowali w listopadzie 2018 roku ze schroniska dla zwierząt, przejawiał niestety agresywne zachowania w stosunku do personelu i ochrony Białego Domu. W końcu doszło też do pogryzienia dwóch pracowników. Pies został odesłany do Wilmington w stanie Delaware na szkolenie, po którym wrócił do Białego Domu. Tłumaczono wtedy, że pies cały czas przyzwyczaja się do nowego otoczenia i zupełnie innego życia. Po konsultacjach z behawiorystami zdecydowano jednak zastosować się do zaleceń. Major zamieszka w spokojniejszym środowisku z przyjaciółmi rodziny, a to wydaje się dla niego zdecydowanie lepszym wyjściem niż mieszkanie w Białym Domu. Wyprowadzka czworonoga wydaje się być już przesądzona.

Co ciekawe, Major był pierwszym psem ze schroniska, który mieszkał w Białym Domu. Czworonóg miał za sobą trudną historię. Jeszcze gdy był małym psiakiem, wraz ze swoimi pięcioma braćmi został nieszczęśliwym przypadkiem wystawiony na działanie toksyn. Trafił wtedy pod opiekę Delaware Humane Association, gdzie przeszedł serię zabiegów weterynaryjnych. Pomogły mu one dojść do zdrowia. I wtedy także dowiedział się o jego istnieniu nowy prezydent USA. O historii małego psiaka poinformowała prezydenta-elekta jego córka Ashley – przeczytała o losie zwierzaka i jego braci na Facebooku. Historia ją przejęła na tyle, że pokazała ojcu zdjęcia maluszka.Po krótkim czasie Bidenowie postanowili odwiedzić schronisko i ostatecznie adoptowali jednego z braci i nadali mu imię Major. Cała historia miała miejsce w 2018 r.

Źródło: drbiden / instagram.com

Źródło: drbiden / instagram.com

Trump się wyłamał

Warto może wspomnieć, że Donald Trump był pierwszym prezydentem USA od ponad stu lat, który nie posiadał żadnego psa (wcześniej był to William McKinley, który został wybrany w 1897 r.). Było to swego czasu niemałym skandalem. Generalnie jest normą, że aktualni gospodarze Białego Domu posiadają jakieś zwierzaki, nawet jeśli tak naprawdę nie są wielkimi miłośnikami zwierząt – robią to często dla ocieplenia wizerunku.

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować