×

Minął te zwinięte koce, wyglądające na stertę śmieci w drodze do pracy. Kiedy zajrzał do środka był przerażony.

Raul Marin Ceja z Meksyku tak jak każdego innego dnia szedł do pracy. Był początek maja i poranek był naprawdę słoneczny. Nagle na uboczu w trawie, mężczyzna zauważył coś zaskakującego. Podszedł bliżej i usłyszał dość dziwnie brzmiący krzyk, pochodzący ze śmieci, które wyglądały jak zawinięte koce. Jego niepokój wzrastał z każdym krokiem.

W życiu nie spodziewał się, że odkryje coś takiego w drodze do pracy…

Ostrożnie zbliżył się do zawiniątka.

1

Z zapartym tchem powoli zaczął podnosić koc.

2

Ku jego przerażeniu, w środku leżał noworodek z nieodciętą pępowiną! Na szczęście dziecko żyło.

3

Nie trzeba dodawać, że Ceja był w ogromnym szoku. Wiedział, że nie powinien przenosić dziecka, bo mogło być ranne. Wezwał niezwłocznie pogotowie. Dziewczynka została uratowana i jej życiu teraz nie zagraża niebezpieczeństwo. Rodzice nie zostali odnalezieni.

4

Jednak to nie wszystko! Raul uważa, że to spotkanie było darem od Boga i teraz robi wszystko, aby dziewczynka mogła z nim zamieszkać.

Ta historia pokazuje tylko skalę problemu. Desperacja matek w niektórych krajach doprowadza do tak skrajnych zachowań. Młode matki powinny mieć wsparcie, dzięki któremu można byłoby uniknąć takich sytuacji.

Może Cię zainteresować