×

Myślała, że przyniosła do domu mysz. Po czasie okazało się, że to zupełnie inne zwierzę

Pewnego zimnego wieczoru Kathryn van Beek wyszła na spacer. Nagle zauważyła maleńką, szarą kulkę futra, która samotnie czołgała się po ścieżce. Kulka była bardzo mała, więc kobieta przypuszczała, że to nowonarodzona mysz.

Kobieta bez wahania postanowiła zabrać futrzaną kulkę do swojego domu

Kathryn delikatnie osuszyła zwierzę, a następnie bliżej mu się przyjrzała. Nagle uświadomiła sobie, że bardzo się pomyliła!

Futrzak wcale nie był myszą. Okazało się, że owy zwierzak to nowonarodzony kotek

Kobieta przeszła przez sąsiedztwo, aby spróbować znaleźć właściciela kociej mamy, który urodziła tego malucha. Niestety nikt nic na ten temat nie wiedział. Kathryn zdała sobie sprawę, że życie kociątka leży w jej rękach – musi zrobić wszystko, aby maleństwo przeżyło.

Kathryn nadała podopiecznemu imię Bruce i opiekowała się nim zarówno w dzień jak i w nocy

Kobieta karmiła zwierzaka strzykawką całą dobę. Jej szef pozwolił jej nawet pracować w domu, aby mogła zająć się małym Brucem.

Pewnego dnia Van Beek spotkała wspaniała niespodzianka

Nadszedł dzień, w którym Bruce otworzył swoje piękne niebieskie oczy i wreszcie wyglądał jak prawdziwy kot. Był naprawdę oszałamiający. Tylko spójrz na tę twarz.

Po czasie, na jego łapkach, uszach i pyszczku zaczęły pojawiać się czarne plamki

Kiedy dorósł, stał się zupełnie czarny. Nawet jego oczy zmieniły kolor na szmaragdowo zielony

Opisane zmiany nastąpiły z powodu rzadkiego zjawiska zwanym Fever Coat. Może dotknąć one kociąt, których matka jest pod wpływem stresu w czasie ciąży.

Od tego czasu Bruce stał się bardzo popularny. Ma nawet swoją własną stronę na Facebooku

Na filmie poniżej obejrzysz całkowitą przemianę kota.

Może Cię zainteresować