×

Małpa przyszła na pogrzeb, by pożegnać ukochanego człowieka. Ciężko patrzeć na to, co robiła

Na początku tego miesiąca, po nagłej chorobie, 56-letni Peetambaram Rajan ze Sri Lanci zmarł. I chociaż w Internecie nie znajdziemy wielu szczegółów na temat jego życia, to z pewnością mężczyzna był pełną miłości osobą. Łatwo to wywnioskować po rekacji osób, które żegnały Rajana. I wcale nie mamy na myśli tylko ludzi.

Niespodziewany gość na pogrzebie

Według Tamil Mirror, Rajan był znany jako ogromny miłośnik zwierząt. Podobno każdego dnia odwiedzał go lokalny szary langur, któremu mężczyzna oferował smakołyki. Jednak mężczyzna najwyraźniej nie tylko zaspokajał głód zwierzęcia, ale także dawał mu mnóstwo ciepła i miłości.

We wtorek, gdy pogrążona w żałobie rodzina Rajana zebrała się, aby złożyć mu ostatni hołd po śmierci, dołączył do nich niespodziewany gość — małpa, z którą mężczyzna tak bardzo zaprzyjaźnił się za życia. Okazało się, że ona również. była w żałobie.

Biorąc pod uwagę wyjątkową relację, jaką małpa miała z Rajanem, nie powinno dziwić, że była zasmucona, gdyby dowiedziała się, że mężczyzna zmarł. I chociaż czasami może się nam wydawać, że istnieje ogromna przepaść między ludźmi a zwierzętami, to tak naprawdę często cierpimy w podobny sposób, gdy tracimy bliskich.

Małpa podeszła do ciała Rajana, aby sprawdzić, czy oddycha. Potem pociągnęła go za koszulkę i podjęła kilka prób, aby go obudzić. W jakiś sposób wylała łzy, gdy zdała sobie sprawę, że nie żyje, a potem pocałowała go. – napisał Rishan Raseek na Facebooku.

Nie ma wątpliwości, że wiele zwierząt doświadcza bogatych i głębokich emocji. Nie chodzi o to, czy emocje ewoluowały u zwierząt, ale dlaczego ewoluowały właśnie w taki sposób. Nigdy nie wolno nam zapominać, że nasze emocje są darami naszych przodków, naszych zwierząt. Mamy uczucia, podobnie jak inne zwierzęta. Smutek jest przez zwierzęta wyrażany wyraźnie i jednoznacznie. – napisał behawiorysta zwierzęcy, dr Mark Bekoff w Psychology Today.

Często jesteśmy całym naszym światem dla naszych zwierząt, a więc kiedy odchodzimy, one tracą niemal wszystko. Co gorsza, nie mamy możliwości wyjaśnienia im, dlaczego osoby, którą tak bardzo kochały, nie ma już w pobliżu. Nie wiemy, ile tak naprawdę zwierzęta rozumieją o śmierci, ale często wydają się rozumieć, gdzie znajdują się ich ukochani ludzie. Rajan musiał bardzo kochać tę małpę, skoro zasłużył na tak wielką wierność i miłość z jej strony, nawet po śmierci.

Zobacz także: Zrozpaczony piesek nie chce opuścić trumny swojej ukochanej pani. „Będę z tobą do samego końca”

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować